Lekkomyślna bałaganiara i świetnie zorganizowany pedant? Chyba trudno o bardziej niedobraną parę. Polly i Simon kłócili się od dziecka, a mimo to przysięgli sobie miłość do grobowej deski... Gdy spotykają się po latach, stwierdzają ze zdumieniem, że wciąż tak samo działają sobie na nerwy i wciąż tak samo coś ich ku sobie popycha. A słoneczna Prowansja, w której powietrze przesycone jest zapachem aromatycznych ziół, wydaje się wymarzonym miejscem na przeżycie romantycznej przygody.