Opinia na temat książki Pociąg życia. Bajki dla Kostka i Mateuszka

Zbiory bajek mają to do siebie, że można w nich znaleźć sporo ciekawych, a zarazem różnorodnych opowieści. Fajnie jest, gdy przynajmniej część z nich łączy się w spójną całość, wtedy mamy znacznie szerszą perspektywę, pełną magii, nietuzinkowych bohaterów oraz frapujących historii.

Sięgając po "Pociąg życia. Bajki dla Kostka i Mateuszka" autorstwa Tomasza Sakiewicza, oczekiwania moje i synów były bardzo wysokie. Już na wstępie skusiła nas okładka, gdyż od jakiegoś czasu fascynujemy się lokomotywami, a podróż takim tajemniczym pociągiem, to marzenie nie jednego młodego człowieka. Tak więc powoli, każdego wieczoru, tuż przed snem, odkrywaliśmy przygody naszych bohaterów.

Początkowy zapał moich chłopców, dość szybko został rozwiany. Dlaczego? Otóż wiele z tych bajek były zbyt chaotyczne, przez co musiałam sporo tłumaczyć synom - kto kim jest, co robi, czego dotyczy fabuła i dlaczego jest tutaj, a nie gdzie indziej. Przyznam szczerze, że i ja czułam się zagubiona.

Co z pozostałymi bajkami? Otóż, albo były opisane zbyt powierzchownie, albo zawierały cała masę szczegółowych opisów, niekiedy aż nadto zbędnych. Tak na prawdę, najbardziej spodobały nam się jedynie te dodatkowe bajki. Szkoda. Natomiast ilustracje są piękne.

Współpraca barterowa z Wydawnictwo M