Proza Marii Nurowskiej zawsze poruszała mnie do głębi. To jedna z moich ulubionych pisarek choć jej książki nie należą do lekkich, łatwych i przyjemnych. Przywodzą mi na myśl ciągłe rozdrapywanie ran, ran które nigdy się nie zabliźnią, bo mimo iż tak bardzo staramy się tego nie dostrzegać to świat ciągle pełen jest okrucieństwa. ... Recenzja książki Postscriptum