" Ciekawość i błyskotliwość stylu pasują do Kotta na jednego z lepszych eseistów. Pod koniec życia coraz bardziej jego uwaga kierowała się ku szczegółom, również tym doświadczanym przez ciało.Toteż swoje zawały zrobił przedmiotem obserwacji i stawał się coraz bardziej pisarzem osobistych doświadczeń. Ale tak jak to u niego zawsze, zobaczenie czegoś, np.. dzieci bawiących się nad morzem, rozpetywało serię wynalazczych skojarzeń"