Opinia na temat książki Powrót niani

"Powrót niani" jest dużo lepszy od "Niani w Nowym Jorku". Więcej tu ironii, sarkazmu, więcej humoru i paradoksalnie, jest jeszcze smutniejsza. Przeraża wizją rodzin nowojorskich (przypuszczalnie tak właśnie wyglądają "rodziny" bogatych ludzi na całym świecie). Jedna z kobiet wyraża zdziwienie, że dziecko po ukończeniu 15 lat wymaga uwagi i opieki: "Myślałam, że w pewnym wieku po prostu zrzuca się je ze skały - albo polecą, albo się rozbiją", druga argumentuje zakup pięknej sukienki dla swojej pięcioletniej córeczki tym, że musi jakoś odwrócić uwagę od jej brzydkiej buzi i nie może się doczekać, żeby móc już ją zabrać do chirurga plastycznego. Kobiety, które za wszelką cenę chcą mieć po kilkoro dzieci, bo tak wypada, które co wieczór przyjmują zastrzyki in vitro po to, by zaraz po narodzinach oddać maluszka niani, by w wieku 7 lat posłać go do szkoły z internatem i nigdy go nie przytulić, nigdy nie przeczytać mu bajki; mężczyźni, którzy w dniu ślubu zdradzają swoje żony i nigdy nie bywają w domu... taką wizję amerykańskiego społeczeństwa serwują nam autorki i najgorsze, że jest to wizja prawdziwa. http://zielonowglowie.blogspot.com/