Pozytywne myślenie szkodzi - ta prowokująca teza nie dotyczy oczywiście osób z natury radosnych, optymistycznie nastawionych do świata. Skierowana jest natomiast przeciwko tym "psychologicznym" szkołom, które starają się nam wmówić, że wystarczy pilnie pozytywnie myśleć, a prawie automatycznie osiągniemy sukces, będziemy bogaci, zdrowi, cieszący się dobrym samopoczuciem. Autor zajął się teoriami "pozytywnego myślenia", opierając się na swojej wiedzy naukowej i praktyce terapeutycznej. Na przykładzie różnych przypadków wykazuje, dlaczego obietnice sukcesu, trwania w szczęściu, dawane przez Murphy'ego, Carnegie i Peale'a nie mogą być dotrzymane, a w wypadku osób mających niską samoocenę, depresyjnych czy nieśmiałych mogą doprowadzić wręcz do zaburzeń psychicznych.