Przeklęty. Historia domu Smurlów

Jak ja na tę książkę czekałam, kiedy tylko dotarł kurier z nią zaraz zabrałam się za czytanie. Jest to historia prawdziwa o nawiedzonym domu przy Chase Street 328-330. Po tragedii, jaka spotkała rodzinę Smurlów, czyli zatopieniu ich starego domu postanawiają kupić bliźniak pod wyżej wymienionym adresem. Jedna połowa będzie ich, druga rodziców Jacka. Na początku przytrafiały im się rzeczy, które było łatwo wytłumaczyć, plama na dywanie, która po wywabieniu na drugi dzień znów się pojawiała, czy pazury na wymalowanej co dopiero ścianie, pukanie, dziwne odgłosy. Po pewnym czasie kiedy się modlili zaczynało niemiłosiernie śmierdzieć a później doszło nawet do ataków fizycznych, np. bicie czy zrzucenie ze schodów. Wtedy tą sprawą zajmują się demonolodzy, którzy potwierdzają, że w tym domu jest demon i to bardzo niebezpieczny. Egzorcyzmy nie pomagały, demon uspokajał się, by nabrać jeszcze więcej siły. Historia ta jest niesamowita, przy czytaniu towarzyszy strach, a nawet były momenty, kiedy ciarki przechodziły po plecach. Nie wyobrażam sobie mieszkać w takim domu mało tego nie tylko oni doświadczali tego ale też rodzice mieszkający w drugiej połówce, mama Jacka np. latała nad łóżkiem na materacu. Sąsiedzi potwierdzają, że z tym domem było coś nie tak. Mówią o nim ze strachem, obawą, wolą go unikać. Nie raz są świadkami wrzasków lub innych dziwnych rzeczy. Ta książka jest lepsza niż niejeden horror. Dodatkowo mamy w książce zdjęcia rodziny i tego domu. Polecam Wam przeczytać i ...

To moje drugie podejście do książek Warrenów. Pierwsza jaką przeczytałam, były Nawiedzenia - książka ciekawa ale jednak według mnie była odrobinę myląca potencjalnego czytelnika, ta zaś nie myli czytelnika ani trochę. Mamy tu opowieść o nawiedzonym domu Państwa Smurlów - czyli tytuł książki jest w 100% zgodny z historią jaką otrzymujemy w książce.
Spotykamy duchy mniej i bardziej groźne, nieludzkie i przyprawiające o dreszcz okropne byty jak również inkuby, które posuwają się na prawdę daleko w tym, co potrafią zrobić człowiekowi...
Cieszy mnie fakt, iż książka jest poświęcona w całości jednej konkretnej sprawie. Nie ma tu zlepku kilku historii jak w przypadku Nawiedzeń. Dzięki temu możemy poznać dogłębnie historię, jaka przydarzyła się rodzinie Smurlów (wizualizując sobie niektóre pomieszczenia dzięki fotografiom znajdującym się na końcu książki - za to bez wątpienia ogromny plus). Możemy tak jakby wejść w śledztwo Państwa Warrenów, poznać bohaterów, których dom został nawiedzony, poczuć w pewien sposób to, co ich spotkało - a spotkało ich wiele rzeczy; od skrobania w ścianach, przez dudnienie kopyt, zmiany temperatury, niewyobrażalny smród, lewitację po spotkania z chociażby inkubem.
Historia Przeklętego Domu Smurlów mogę polecić każdemu, kogo interesuje tematyka opętań i nawiedzeń - ja czytałam tę książkę z ogromnym zaciekawieniem.

Przeklęty. Historia domu Smurlów"
Historia tej rodziny zapewne jest znana już wielu osobom i nie jednej z nich włos jeżył się na głowie.
Ja osobiście należę do grona tych, którzy jak nie zobaczą na własne oczy to nie uwierzą i choć ta książka jak i wiele innych źródeł przynosi dowody i odpowiedzi na wiele nurtujących pytań, ja nadal nie jestem przekonana 🤔
Cóż pewnie znajdą się tacy którzy pomyślą "co ona gada?" ale co poradzę 😁🤷‍♀️
Nie myślcie sobie, że jestem na NIE odnośnie książki! Jestem na tak przez duże T 😉 i gorąco polecam ją tym, którzy lubią poczuć dreszczyk na plecach podczas lektury i Ci którzych ciekawią zjawiska paranormalne (bo tych tu nie brakuje).
Przeklęty to historia opowiadająca o rodzinie, szczęśliwej rodzinie szukającej idealnego gniazdka.
Kiedy wszystko wskazuje na to, że zostało ono odnalezione i mają już swoje miejsce na ziemi, dom wydaje się żyć i zaczyna odkrywać przed nimi swoją mroczną tajemnicę. Rodzina choć początkowo nie wierzy w to co widzi i słyszy, zaczyna szukać ratunku w kościele i innych miejscach, które jak mają nadzieję, zdołają wyjaśnić i zakończyć to co zgotował im dom...