Stare przysłowie mówi: "Nie oceniaj książki po okładce". Sięgając po lekturę "Przyjaciel" autorstwa Basi Karolewicz spodziewałam się lekkiej i przyjemnej historii z motywem romansu w tle. Moje wyobrażenie o "Przyjacielu" było zgoła odmienne od tego co zaserwowała nam autorka.
To przede wszystkim książka o trudnych relacjach rodzinnych, damsko-męskich, towarzyskich obarczona rodzinnym tabu i poczuciem winy.
To wstrząsająca historia 31 letniej Basi, która w dzieciństwie była molestowana seksualnie przez najbliższą osobę z otoczenia, dziadka. Te wydarzenia z przeszłości trwale odcisnęły piętno w psychice głównej bohaterki. Sprawiły, ze stała się osobą nieufną i zamkniętą w sobie.
" Nie wiedziałam nawet, kiedy kończy się dziewczynka, a zaczynam ja i która z nas jest prawdziwa, która powinna żyć".
Jedyną osobą przed, którą postanowiła się otworzyć był "przyjaciel" z pracy, Adam. Kolega, którego obdarzyła ogromnym uczuciem. Jednak nie każda miłość bywa szczęśliwa o czym się przekonacie sięgając po lekturę. Polecam