Czy Eve wybierze zdrowy rozsądek i zasady, które od dziecka wpajali jej rodzice, a może pójdzie za głosem serca?
Vito i Eve wpadli na siebie w centrum handlowym, kobieta przypadkiem wylała na niego kawę i od tamtej pory jej myśli często wracały do tego tajemniczego mężczyzny.
Vito od początku pokazywał się z dobrej strony, był szarmancki, miły i okazywał jej szacunek. Nie narzucał się bohaterce, brzydził się kłamstwem, ale mimo to jednak okłamywał ją co do swojej pracy, bał się, że po usłyszeniu prawdy ucieknie od niego. Kobieta od początku wpadła mu w oko, mimo dwóch przypadkowych spotkań bohaterów nadał jej przydomek nietykalnej w jego krwawym świecie. Gdy Eve zachorowała zignorował jej prośby i nie odszedł, wręcz przeciwnie wyręczał ją we wszystkim, był słodki kiedy tak bardzo się o nią bał mimo zwykłego przeziębienia. Nie naciskał na nią, nie próbował się z nią na siłę spotykać i starannie dobierał wszystkie słowa, bojąc się, że może ją przez przypadek urazić.
Eve przez swoją przeszłość nie chciała otworzyć się przed mężczyzną, próbowała hamować wszystkie swoje myśli o nim
Denerwowały mnie jej ciągłe zmiany zdania i lekceważące podejście do przyjaciół czym raniła wszystkich dookoła. Była lekką hipokrytką co bardzo było widać na końcu książki, sama nie wiedziała czego chce, co chwilę zmieniała zdanie i raniła tym Vita. Miała problemy z zaufaniem i pokładała w bohatera mało wiary, wolała słuchać tłumaczenia innych osób i wymyślać swoje teorie zamiast poczekać na wyjaśnienia. Nie umiała podjąć decyzji przez co mężczyzna stał się dla niej oschły bojąc się ponownego zranienia, nie wiedział na czym stoi a bohaterka wcale mu tego nie ułatwiała.
Książkę poleciła mi moja mama więc nie mogłam jej odmówić i po wielu tygodniach leżenia na półce wreszcie trafiła do moich rąk. Początek książki zapowiadał się obiecująco, miałam co do niej duże wymagania i może właśnie przez to się lekko zawiodłam. W połowie książki już przewidywałam jak się zakończy, nie była jakaś zaskakująca, a tajemnicę, którą skrywała bohaterka dało się szybko odgadnąć. Nie trzymała mnie w napięciu i po pewnym czasie mnie nudziła, lecz nie chciałam zostawiać jej nieprzeczytanej. Końcówka troszeczkę uratowała sprawę, ale nadal nie było to nic czego bym jeszcze nie czytała i co by mnie zaskoczyło. Jest dobrze napisana, przyjemna, ale raczej do niej nie wrócę i jakoś szczególnie nie zapamiętam.