Czy o wyrządzonych krzywdach można zapomnieć? Czy można zaznać spokoju, po traumach jakie przyniosło nam życie? Jak trudno jest zerwać z dawnymi znajomościami ?
"Rozgrzeszyć Nawróconych" to porywająca historia o podejmowaniu decyzji i walce o spokój. Jest to kontynuacja "Ludzi, którzy nie toną".
Wewnątrz książki spotykamy się z niektórymi bohaterami poprzedniej historii, ich dalszym losem i podejmowanymi próbami zbudowania nowego życia.
Niestety, dawne problemy powracają ze zdwojoną siłą, a bohaterowie zmierzyć się będą musieli z niebezpieczeństwem wiszącym nad ich głowami.
Autorka znakomicie połączyła losy wcześniejszych bohaterów z obejmującymi w tej historii pierwszy plan nowymi postaciami, którzy nie zdając sobie sprawy z powiązania obu osobnych światów, egzystują we wspólnym społeczeństwie, narażając się na nowe problemy.
Jolanta zwraca uwagę na więzi rodzinne, które mają ogromny wpływ na ukazanych bohaterów i podejmowane przez nich decyzje, wskazuje dysfunkcyjność otoczenia, problemy ze zrozumieniem odmienności, lęk przed wyznaniem prawdy i sekrety skrywane przez osoby, które z pozoru powinny wspierać się wzajemnie.
Książka jest zawiłą drogą, na której na bohaterów czekają różnego rodzaju przeszkody. Każda z postaci musi poradzić sobie z wewnętrznymi troskami, zmagając się z własnym sumieniem, czynami i wyborami.
Tylko nielicznym los pozwoli dotrzeć do końca tej wędrówki.
Znakomita historia, dopracowana, wciągająca i wzruszająca. Fabuła mocna, powalająca swoją realnością. Bohaterowie o ciekawych osobowościach, którzy mają swoje słabości, grzechy na sumieniu, doznają wewnętrznych wątpliwości i zmagają się z konsekwencjami własnych działań. Jednak czy uczą się na własnych błędach? Nie do końca. Książka zachwyciła mnie przede wszystkim emocjami jakie w niej można odkryć. Nie jest to jednopoziomowa historia o prostej fabule, gdzie wszystko jest tylko białe lub tylko czarne. Autorka po raz kolejny udowodniła, że potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat i robi to perfekcyjnie!