Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Zawiera opisy przemocy, w tym seksualnej, oraz drastyczne sceny.
Nie poleca się dla ludzi o słabych nerwach.
“Nie da się uciec przed swoim losem. O to właśnie chodzi w przeznaczeniu - nawet gdy próbujesz go uniknąć, i tak się odnajdzie.”
Gdy ten park rozrywki zawita do twojego miasta, wiedz… że jesteś obserwowany.
Zło czyha na ciebie w każdym rogu…
Jednak kiedy to ty okażesz się być zły, przyjdę po ciebie ja…
"– Kółko graniaste, czworokanciaste… – śpiewałam, dbając o to, by mój głos brzmiał głośno, ale przyjemnie dla ucha.
(...)
- Kółko nam się połamało, cztery grosze kosztowało, a my wszyscy… bęc! – zakończyłam okrzykiem. Ekscytacja przejęła nade mną kontrolę.”
Matko 😱 co to było. Powiem Wam, że sięgając po tę książkę, nie spodziewałam się tego, co tu dostałam.
Do tej pory widzę oczami wyobraźni uśmiech Sibel, przypomina mi trochę uśmiech kota z “Alicji w krainie czarów”. Dreszczyk emocji towarzyszył mi przez całą książkę. To, co zafundowała nam tu autorka, jest nie do opisania. Myślę, że osoby o słabych nerwach będą miały problem z tą powieścią. Jest brutalna, sceny erotyczne, nie są ani delikatne, ani subtelne. To porządna dawka emocjonalnego rollercoastera.
Postacie są barwne, a miasteczko Satan's affair bardzo mnie zaintrygowało, aż jestem ciekawa czy takie istnieje rzeczywiście.
Zakończenie. Raczej ostatni rozdział zostawił we mnie coś na kształt rozczarowania, aż do momentu Epilogu. Dopiero tu wyszło szydło z worka, które okazało się totalnym zaskoczeniem. Dobrze, że na półce mam kolejne książki autorki, bo czuję niedosyt…