Opinia na temat książki Słona wanilia. Tom 2

Zbliżają się 18-ste urodziny Amandy. Dziewczyna chce urządzić małe przyjęcie tylko dla najbliższych. Wojtek po rozstaniu z Andżelą chodzi cały czas podminowany i całkowicie ignoruje Anię. Dopiero interwencja Tomka pozwala chłopakowi przejrzeć na oczy. Przyjęcie urodzinowe Amandy przebiega w bardzo dobrej atmosferze do czasu przybycia matki dziewczyny, która wszystko psuje.
Tomek i Amanda zostają parą, bo w końcu oboje uświadamiają sobie co czują do tej drugiej osoby. Również pomiędzy Wojtkiem i Anią zaczyna się układać. Na nieszczęście dla Amandy do klasy Tomka dołącza Diana, która również jest modelką i na cel wzięła niczego nieświadomego chłopaka. Na szczęście Tomek jest zapatrzony w Ami. Choć zagrożenie cały czas czyha, bo dziewczyna skrywa pewną tajemnicę, która bardzo jej ciąży.
Drugi tom cyklu, który bardzo przypadł mi do gustu i tym razem również się nie zawiodłam. Książkę pochłonęłam z wielką ciekawością, bo byłam bardzo ciekawa dalszych losów opisywanych bohaterów. W tej części mamy poruszony bardzo trudny temat matki, która w swoim życiu kieruje się tylko swoim interesem. Porzuca męża i dzieci, dla własnych przyjemności. Do tego jest przeświadczona, że powinni jej być wdzięczni. Chce też żeby córka poszła w jej ślady, nie patrząc na jej uczucia czy marzenia. W tej części Amanda przeżywa bardzo trudne chwile, a tak naprawdę dopiero wkracza w dorosłość. Mamy tez pokazane jak jedna niewinna sytuacja może zmienić wszystko w czymś życiu. Już w wielką niecierpliwością wypatruję części trzeciej.