Opinia na temat książki Spełnione życzenie

Osiemnastoletnia Kaja Wilk wychowanka domu dziecka nie miała łatwego dzieciństwa. Dziewczyna o dobrym sercu, pracowita, miła i ładna marzy o miłości oraz rodzinnym cieple. Jedynym śladem, jaki utwierdza ją w przekonaniu, że miała rodzinę jest męski zegarek z grawerem. Od zawsze nosi go na nadgarstku i strzeże jak największego skarbu.

Po opuszczeniu domu dziecka, Kaja zatrudnia się w arystokratycznym dworku pod Krakowem, jako opiekunka zrzędliwej starszej pani. Mając doświadczenie w opiece nad starszymi osobami bardzo szybko zaprzyjaźnia się z podopieczną. Dziewczyna jest zauroczona miejscem pracy i od razu czuje się tam swobodnie. Pan domu niejaki Marian Czarnecki, wpływowy polityk odbywając z Kają rozmowę wstępną ustalił kilka warunków. Jednym z nich był kategoryczny zakaz zbliżania się, a nawet rozmawiania z jego synem Danielem. Szczęśliwa z powodu zdobycia posady dziewczyna ani trochę nie przejęła się tym zakazem, chcąc w pełni skupić się na pracy odkładając zarobione pieniądze na wymarzone studia medyczne. Niestety, nie wszystko szło, tak gładko jak zakładała. Zakazany owoc upodobał ją sobie i nie zamierzał dać za wygraną, dopóki nie postawi na swoim. Zamierzał zdobyć dziewczynę. Nie przywykł do odmowy. Był przecież synem znanego polityka. Kieszenie wypchane pieniędzmi dodatkowo ułatwiały kontakty. Stanowił łakomy kąsek dla gazet z czego ojciec nie był specjalnie dumny. Daniel najlepszy był w ośmieszaniu jego nazwiska.

Ciepła i miła opowieść wypełniona świątecznym klimatem. Napisana łatwym, przystępnym językiem, mocno wciąga. Akcja wartka, sporo się dzieje jak na trzystu stronnicową powieść. Romans pomiędzy bohaterami rozwija się stopniowo. Opisy niektórych wydarzeń świetnie oddają emocje, sama byłam wściekłą czytając, a nawet wycisnęłam trochę łez. Z reguły nie lubię tego typu książek, lecz tą jakoś szczególnie zapamiętam. Polecam.