Star Wars: Thrawn

Kanoniczny Thrawn różni się od Legendarnego przede wszystkim tym, że tutaj to on jest głównym bohaterem. W Trylogii Thrawna głównymi bohaterami byli Luke, Leia i Han, a Thrawn był głównym antagonistą. Tutaj, też Imperium nie zostało jednoznacznie ukazane jako "ci źli". Rebelię pokazano jako zagrożenie dla pokoju. Wyjątkiem może być sytuacja, w której Thrawn uratował ludzi, ale okazało się, że dla Imperium ważniejszy jest gaz, albo ta z niewolnikami. W tej książce postać Thrawna wydawała mi się bardziej wielowymiarowa. Mimo, że nadal jest genialnym strategiem, który rzadko się myli, to tutaj, według mnie, lepiej nakreślono jego motywy. Widać, że nie jest on lojalny tylko wobec Imperium.
Tutaj, chociaż akcja obejmuje kilka lat to wydawała mi się wolniejszy. Nie było, też tylu różnych wątków. Moim zdaniem ta książka nie jest tak dobra jak Trylogia Thrawna, ale na pewno warto ją przeczytać.