Jak się już w coś wkręcę, to na amen. Szczególnie tyczy się to książkowych serii, wobec których mam szereg wymagań. Po pierwsze, musi wabić genialną fabułą i samym klimatem, a bohaterowie nie mogą być tylko "papierowi". Po drugie, nie może nudzić; nie ma nic gorszego, niż skakanie po akapitach w nadziei, że trafi się na jakiś fajny fragment. Po dwu... Recenzja książki Szkarłat północy
Po pierwszym oczarowaniu „Pocałunkiem północy” jak na skrzydłach poleciałam do księgarni po drugą część. Obawiałam się, że „Szkarłat północy” może okazać się czymś o wiele gorszym niż pierwszy tom „Rasy Środka Nocy”, jak to już nie raz miało miejsce w wypadku innych serii. Zdecydowanie się nie rozczarowałam i mogę się nawet podkusić o stwierdzenie,... Recenzja książki Szkarłat północy