Marianna chciała być szczęśliwa, dlatego zamiast studiów na politechnice wybrała szkołę narzeczonych. Czy spełniły się jej oczekiwania?
Tę książkę czytałam nie pamiętam ile razy, będąc młodym dziewczęciem, czyli gdzieś do czasów liceum. Bardzo sympatyczna, choć pewnie jakbym teraz do niej zajrzała, to wydawała by mi się dość prosto sk...
Szczerze? Czytałam z przymusu - bo na konkrus. Mimo, że tytuł zaintrygował mnie na początku, treść wydałą mi się nudna, prosta, banalna ?