Szron to pierwszy tom serii Szron i Ambrozja pisana przez duet autorski C.N. Crawford. Książka zaskoczyła jak i zauroczyła bardzo pozytywnie. Nie spodziewałam się, że tak bardzo wciągnę się w fabułę. Kolejnego tomu potrzebuję na wczoraj.
Książka pisana jest w 1 osobie, mamy tu dual pov. Początek książki przypominał mi nieco Rywalki, ale sam pomysł na świat urzekł mnie swoją prostotą i szybką akcją. Jest też ciut przewidywalnie ale bohaterowie dają się lubić od początku, a to co mają jeszcze w zanadrzu nie odkrywają od razu.
"Baśnie nie są prawdziwe. A elfy nie są tak miłymi istotami, za jakie je uważasz".
Rzadko czytam powieści w których występują elfy, mam tą świadomość że wszystko już było i niczym nowym nie zostanę zaskoczona. Tu od pierwszego rozdziału polubiłam się z główną bohaterką i tak jak ona poznawałam magiczny świat. Akcja skupia się wokół turnieju o rękę króla a także klątwie. Mogłoby się wydawać że te dwie rzeczy jakoś się ze sobą łącza, ale to Ava zaskakuje nas najbardziej szczególnie w końcówce książki.
Jest magicznie, ale i okrutnie. Poznajemy drugą twarz elfów, które wyglądają delikatnie ale posuną się do wszystkiego by odnieść zwycięstwo. Nie zabraknie też plot twistu związanego z zagadką kryminalną, która wpasowała się idealnie między kandydatkami. Między głównymi bohaterami czuć chemię, a ich układ który z pozoru miał być banalny staje się trochę skomplikowany.
...