Slade nigdy nie zaznał rodzicielskiej miłości i być może dlatego wybrał życie tułacza, bezustannie przemierzając kraj w poszukiwaniu swego miejsca na ziemi. Podczas jednej z takich podróży poznał piękną Emily i jej małego synka. Emily niedawno owdowiała, a już wkrótce ma przyjść na świat jej drugie dziecko Slade proponuje jej pomoc w prowadzeniu rancza. Tych dwoje samotnych ludzi odnajduje w swym towarzystwie spokój i szczęście. Jednakże żadne z nich nie ma odwagi przyznać się otwarcie do swych uczuć.