Cytaty z książki "The Unhoneymooners"

Dodaj nowy cytat
Gdybym wiedział, że zamierzasz nam zabukować latający pekaes, to na pewno bym tego nie zrobił. - Podnosi głowę i rozgląda się wokół, przerażony i zdumiony. - Nawet nie przypuszczałem, że ta część lotniska istnieje.
To był jeden z tych pocałunków, które smakują jak seks.
Ethan wyciska na moim policzku mocny, szybki pocałunek, a ja zmuszam się, żeby nie odskoczyć, jakby ktoś uderzył mnie w twarz zdechłą jaszczurką.
Fart, przeznaczenie, determinacja – czymkolwiek to jest, biorę z pocałowaniem ręki. Przyciągam Ethana jeszcze bliżej, czując pod palcami śliskość jego satynowej koszulki; zamyka mi wciąż roześmiane usta pocałunkiem.
Czuję jednocześnie dwie wykluczające się emocje. Jedna to po prostu radosny entuzjazm: „Jasne, zróbmy to!”, a druga to pełne obaw „O nie, nigdy w życiu”. Pierwsza wydaje się ożywcza i lekka, druga – znajoma i bezpieczna. A ja, choć bardzo lubię być ostrożna i prędzej wybiorę wizję nudy i samotności niż ryzyko złamanego serca, to... już nie pragnę bezpieczeństwa i komfortu.
[…] pewne rzeczy smakują znacznie lepiej, gdy dzieją się za zamkniętymi drzwiami.
Czuję się bardziej sobą, gdy jestem z nim, niż kiedy jestem sama.