Przygody Tomka Wilmowskiego w krainie Indian. Tomek włącza się w ich walkę o zachowanie godności i prawa do swobodnego przemierzania amerykańskiej prerii.
"...Ognistokrwisty mustang długimi susami pędził przez rozległą prerię. Jeździec siedzący na nim pochylił się nisko do przodu, aby obszernym rondem wyszywanego srebrem sombrera osłonić twarz przed smagnięciem wiatru. Półdziki szlachetny rumak z nieokiełzaną pasją przeskakiwał pojawiające się na jego drodze kolczaste kaktusy, zręcznie omijał wykroty i gnał przed siebie, szorując brzuchem po purpurowej szałwii porastającej szeroką równinę. Świst wiatru upajał jeźdźca i wierzchowca. Długo mknęli, wlokąc za sobą po stepie wydłużony cień..."(fragment książki)
"...Ognistokrwisty mustang długimi susami pędził przez rozległą prerię. Jeździec siedzący na nim pochylił się nisko do przodu, aby obszernym rondem wyszywanego srebrem sombrera osłonić twarz przed smagnięciem wiatru. Półdziki szlachetny rumak z nieokiełzaną pasją przeskakiwał pojawiające się na jego drodze kolczaste kaktusy, zręcznie omijał wykroty i gnał przed siebie, szorując brzuchem po purpurowej szałwii porastającej szeroką równinę. Świst wiatru upajał jeźdźca i wierzchowca. Długo mknęli, wlokąc za sobą po stepie wydłużony cień..."(fragment książki)