Opinia na temat książki Tristan 1946

@MgorzataM @MgorzataM · 2020-11-13 10:37:08
Przeczytane X: Zwierza X: Albion Y: 2017 B: Powroty A: Posiadam
Wracam po latach do „Tristana 1946”. To ważny tytuł w mojej czytelniczej biografii, ponieważ była to pierwsza książka z gatunku „dorosłych”. I zaskoczenie – a więc to, co czytają rodzice może być ciekawe? Szybko przeczytałam inne powieści Kuncewiczowej i rozczarowania nie było, książki do dzisiaj stoją na moich półkach.
„Tristan 1946” to bogata, jędrna, gęsta proza psychologiczna bardzo wciągająca swoją fabułą. Obfituje w wielość wątków, poczynając od tytułowego, będącego transpozycją celtyckiego mitu, ale wyposażonego przez autorkę we współczesne rekwizyty, poprzez wątki traumy wojennej, próby zagnieżdżenia się w powojennej rzeczywistości i problemy z tym związane. Dla mnie jest to także książka o odchodzeniu, o różnych jego rodzajach i stopniach.
Kuncewiczowa ma wiele do powiedzenia, a bogactwo miejsc i stworzonych przez nią postaci tworzy mozaikę relacji pełnych nieoczywistych znaczeń. Bardzo zaciekawiły mnie rozważania Franciszka na temat Polaków, to bardzo nietuzinkowa postać. Prawdę powiedziawszy Autorka tak buduje swoje postaci, że wszystkie one są nadzwyczaj interesujące. Ważną rolę odgrywa również pies o imieniu Partyzant, który przebiegł 200 km, aby odnaleźć swego ukochanego pana.
Nie pamiętam, co zafascynowało mnie kiedyś, ale stwierdzam, że treści zawarte w książce się nie zestarzały, to świetny kawałek literatury, zarówno piękny jak i mądry.
Ocena:
Data przeczytania: 2017-07-11
× 9 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Tristan 1946
11 wydań
Tristan 1946
Maria Kuncewiczowa
8.2/10

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 3 lata temu
To jedna z lektur, które miałam na studiach, ale ich nie przeczytałam. I teraz już na pewno nie przeczytam, jak sobie pomyślę, że ten pies tak biegł i biegł...
× 1
@MgorzataM
@MgorzataM · ponad 3 lata temu
Pewnie masz złe skojarzenia z Karuskiem? - no cóż, ja też i generalnie unikam książek, w których zwierzęta ukazane sa w sposób ckliwie-sentymentalny, powiem więcej, organicznie takich nie znoszę. W tej książce tego nie ma i powiem Ci na ucho, że wszystko kończy się dobrze:). A książkę warto przeczytać!

× 2
@OutLet
@OutLet · ponad 3 lata temu
Ufff... :)
× 1

Pozostałe opinie

"Tristan 1946" z pewnością nie jest romansem; to powieść obyczajowa z podłożem psychologicznym, opowiadająca o przypadłości, jaką jest miłość - a raczej namiętność. Namiętność ta łączy dwoje głównych...

Powieść „Tristan 1946” zafascynowała mnie, wciągnęła i zmusiła do refleksji. To wielowymiarowa opowieść o ludzkich słabościach, namiętnościach i problemach ze wzajemnym zrozumieniem.

rewelacja

AN
@heroina

Niemal rzucałam tą książką po pokoju. Doprowadzała mnie do skrajnego wyczerpania, wymęczyła psychicznie. Okropnego, niemorlanego zachowania bohaterów nie usprawiedliwia nic.

@sqrzak@sqrzak
© 2007 - 2024 nakanapie.pl