Z wielkim żalem, gdyż spodziewałam się ciekawej lektury, muszę przyznać, iż "U źródła" jest jedną z gorszych powieści przeczytanych przeze mnie w tym roku.
Pewnego dnia zwyczajny trzydziestolatek z Poznania – Maciej – przeczytał książkę. Była to taka sobie historyjka fantasy. Problem w tym, że nie potrafił o niej zapomnieć, a właściwie o jednej z bohater...