Ostrzeżenie: molestowanie seksualne
Czytanie przerwałam na stronie 77, po przeczytaniu opisu występu autora, kiedy to wybrał na swoją asystentkę losową kobietę z widowni, po czym, oczywiście nie zapytawszy jej uprzednio o zgodę, obmacywał ją po piersiach na oczach publiczności. Gdy później dowiedział się, że kobieta czuła się z tym bardzo niekomfortowo i była zawstydzona, nic sobie z tego nie zrobił. „Przynajmniej udało mi się wzbudzić w publiczności spontaniczne reakcje, zdołałem przełamać powagę” pisze - co z tego, że zrobił to za pomocą molestowania seksualnego. Obrzydliwe.