W jego oczach

Mia Thompson ma jedno marzenie. Pragnie zostać zawodniczką MMA. Aby to osiągnąć musi trenować z najlepszymi. Niestety na jej drodze do kariery stoją pieniądze, a raczej ich brak. Szansą na poprawę sytuacji finansowej jest praca w klubie Insomnia. Jednak czy zwykła dziewczyna ze wsi ma szansę zdobyć pracę w takim klubie? Szef Insomnii, Derek Brown, to typowy imprezowicz i kobieciarz. Ma jednak swoje zasady. Nie sypia ze swoimi pracownicami. Pojawienie się Mii powoduje spore zamieszanie w jego życiu. Zatwardziały kawaler oraz piękna i skromna zawodniczka MMA, to mieszanka wybuchowa. Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają. Czy tak samo będzie w ich przypadku?

Przeważnie w takich historiach dominującym charakterem jest mężczyzna. Tym razem miałam do czynienia z dwoma silnymi charakterami. I to było bardzo fajne posunięcie ze strony autorki. Stworzenie bohaterki trenującej MMA bardzo przypadło mi do gustu. Nie jest ona naiwna i uległa. Potrafi się bronić i to dosłownie. Chwilami jednak irytowało mnie zachowanie Dereka. Sama miałam ochotę przyłożyć temu samcowi alfa :) Nie obyło się również bez problemów i intryg. Dzięki temu ta historia nie była cukierkowa. I choć książka nie wywołała u mnie efektu WOW, uważam ten debiut za całkiem udany. Lekki styl autorki sprawia, że czyta się szybko i przyjemnie. Jeśli szukacie czegoś, przy czym można się zrelaksować, to właśnie ta książka Wam to umożliwi :)

Była wolna chwila podczas spania mojej córki, książka przeczytana i takim sposobem mam dla Was recenzje książki "W jego oczach" @at.michalak.autor ♥️
.
Od kilku tygodni książka za mną chodziła, zaintrygował mnie opis, okładka, a jak było z treścią? Czy mogę Wam polecić tą pozycję? Tego dowiecie się za moment.
.
Bohaterami książki są Mia i Derek. Mia pochodzi z biednego domu, jednak jej ambicja i chęć bycia zawodnikiem MMA przewyższa oczekiwania innych ludzi, nawet Dereka. Mia i Derek poznają się w dniu rozmowy kwalifikacyjnej. Mia stara się o pracę kelnerki w klubie Dereka. Chociaż o tym nie ma bladego pojęcia, że klub zależy do przystojnego Dereka Browna. Już pierwsze spotkanie spowodowało iskrzenie między tą dwójką... Czy relacja pracownica - szef zostanie przekroczona? Co może zaoferować Derek oprócz seksu bez zobowiązań? Czy mężczyzna potrafi kochać? Czy dla Mii będzie w stanie się zmienić? Czy marzenia Mii o byciu mistrzynią MMA się spełnią?
.
Kim jest Justin, Agnes, Kamila? Czy Ci bohaterowie namieszają w życiu Mii i Dereka?
.
Powiem Wam, że książkę czytało się bardzo szybko. Pierwsze spotkanie głównych bohaterów , seks, dość trudna relacja między Mią i Derekiem. To wszystko powodowało, że książkę pochłaniało się strona za stroną. Na samym początku przyznam, że nie polubiłam Dereka i jego przedmiotowego traktowania kobiet, jednak z czasem zyskał w moich oczach, poprzez opiekuńczość, troskę i bardzo dobrą relację ze swoją mamą. Mia to...

Derek Brown, jest szefem klubu w którym zatrudnia się Mia, jest typem mężczyzny który kobiety traktuje jak zabawki.
Mia, to miłośniczka walk MMA, kocha sport ponad wszystko, raczej nie podąża za tym żeby podobać się mężczyzną, jednak jej uroda nie pozostaje bez westchnień mężczyzn i skierowanych na nią wzroku zazdrosnych kobiet.
Czy Ci dwoje mają szansę na związek?
"W jego oczach" to książka, na którą miałam ochotę, od kiedy pojawiła się na mojej półce. W tym czasie widziałam że dużej ilości czytelników bardzo się spodobała, więc gdy zaczęłam ją czytać, liczyłam na gorący romans i po prostu świetna opowieść.
Niestety, chyba ta książka nie jest dla mnie. O ile fabuła była dość ciekawa, a same sceny erotyczne opisane w dość fajny sposób, to chyba jedyne co mogę powiedzieć po pozytywnego o tej książce.
W mojej ocenie książkę czytałam jakby w przyspieszonym tempie, autorka dość szybko przechodzi od sceny do sceny, przez co nie mogłam skupić na jej odbiorze. Główni bohaterowie wydają się być władczymi charakterami, ale ja odebrałam je jako mocno przerysowane. Derek podnosił mi ciśnienie za każdym razem gdy tylko się pojawił, zachowywał się jak narcyz, już nie wspominając o tym że wysyłał Mia sprzeczne sygnały, bardzo często raniąc jej uczucia.
Szkoda że motyw walk MMA nie został rozwinięty, bo bardzo na to liczyłam i myślę że byłby ciekawym urozmaiceniem w tej historii.
Podsumowując, książka nie spełniła moich wymagań, jednak miała potencjał i tak ...