Fantastycznie i paranormalnie
2018
Druga część wielotomowego cyklu Jeźdźcy smoków tym razem przenosi nas siedem lat wprzód. Mieszkańcy Pernu borykają się z opadającymi Nićmi, walczą ze sobą, z wojownikami z Weyrów, dochodzi do coraz częstszych kłótni, niesnasek, pretensji i roszczeń. Jeźdźcy z przeszłości nie mogą dostosować się do nowych realiów, ich oczekiwania wzrastają i wprawiają w osłupienie współczesnych mieszkańców.
Wiele lat temu była to jedna z mniej lubianych części, opowieść do której podchodziłam bardzo ostrożnie i często pomijałam podczas przypominania sobie lektury. Tym razem udało mi się docenić jej wartość, widać wiek i doświadczenie robią swoje.
No i trochę więcej można dowiedzieć się o Mistrzach Cechów, o Fandarelu i jego wynalazkach oraz Robintonie, jego pieśniach i historii. Do tego bardzo smutna historia Brekke i F’nora. No i pojawiają się jaszczurki ogniste, odkrywamy tajemnice pędraków. W pogoni za smokiem obfituje w nowości, wydarzenia. To ciekawy i wciągający tom, który po raz kolejny udowadnia, że najważniejszy jest Pern i ochrona mieszkańców. Ci, którzy to rozumieją zostaną, reszta musi odejść.
Jest jakaś magia w tych pierwszych tomach Jeźdźców smoków. To powolne odkrywanie świata, poznawanie nowych bohaterów, związki i relacje, które nie tylko budują, ale potrafią zburzyć niejedno. Fabularni i w szczegółach ta część wydaje się bardziej dopracowana, bardziej szczegółowa, odpowiada na więcej pytań, choć skłania do zadawania nowych.
Lektura godna polecenia. Bardzo go...