Historia czarnej krowy i jej spotkania z krasnalem Kocimiętkiem.
"Była sobie duża wieś. W tej wsi była duża łąka. A na tej łące pasła się duża czarna krowa. Pewnego razu przechodził tamtędy Krasnal Kocimiętka. Zobaczył krowę, przystanął, ukłonił się i powiedział:
- Dzień dobry.
Ale krowa, zamiast odpowiedzieć "Dzień dobry" zatupała nogami, zamachała ogonem i ryknęła ze złością:
-Wcale nie!"
"Była sobie duża wieś. W tej wsi była duża łąka. A na tej łące pasła się duża czarna krowa. Pewnego razu przechodził tamtędy Krasnal Kocimiętka. Zobaczył krowę, przystanął, ukłonił się i powiedział:
- Dzień dobry.
Ale krowa, zamiast odpowiedzieć "Dzień dobry" zatupała nogami, zamachała ogonem i ryknęła ze złością:
-Wcale nie!"