"Przedstawiam Państwu kilka moich felietonów, które ukazały się w lokalnej prasie warszawskiej. Miałem propozycję pisania dla jednego z wielkich ogólnopolskich tygodników, pod warunkiem wypełnienia treścią tematu zleconego przez naczelnego. Ponieważ aż tak zdolny nie jestem - pozostałem przy tych czasopismach, które dały mi wolną rękę. Postanowiłem to wydać w formie papierowej... zapraszam - Antoni Kopff"