SZKODA, ZE JESTEŚ MILIONEREM
Sorrel bardzo bolała nad tym, że Garde jest taki skryty i ciągle jej nie ufa, mimo że ona okazuje mu swoje uczucie na każdym kroku. Dopiero, gdy odkryła, że jest milionerem, zrozumiała, że cierpi on na znany kompleks zamożnych mężczyzn. Był tak nieprawdopodobnie bogaty, iż podejrzewał ją, zresztą tak jak wcześniej każdą inną kobietę, że to nie on ją interesuje, ale jego konto bankowe. Ponieważ naprawdę nie zależało jej na małżeństwie, zaproponowała mu krótki, przelotny romans, bez zobowiązań z obu stron. Garde jednak miał wobec niej zupełnie inne plany...