Za stodołą

Elżbieta "(1971)" Michalska
10 /10
Ocena 10 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Za stodołą
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
10 /10
Ocena 10 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Elżbieta Michalska określiła siebie niegdyś jako "poetkę ludowego undergroundu". Słusznie. Dodać jednak należy, że oryginalność tej poezji nie polega jedynie na przewrotnej, nieraz ironicznej rekonstrukcji codzienności wsi, czy też opisie piękna i bezwzględności natury. Michalska jest najbardziej przekonująca wówczas, gdy próbuje opisać różnicę między symbolicznym, prowincjonalnym Tu a miejskim Tam, a jednocześnie tworzy wyraziste, wiarygodne portrety ludzi, ich emocji i relacji, które paradoksalnie unieważniają wszelką różnicę, odsłaniając to, co wspólne- dla przeszłości i współczesności, wsi i miasta, mnie i ciebie.

Katarzyna Ewa Zdanowicz

Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-64505-08-9, 9788364505089
Wydawnictwo: Fundacja Sąsiedzi
Kategoria: Poezja polska
Stron: 76
dodana przez: Vernau

Autor

Elżbieta "(1971)" Michalska Elżbieta "(1971)" Michalska
Urodzona w 1971 roku w Polsce
Poetka, mieszka w Złotorii. Publikowała w "Kulturze", "Zeszytach Literackich", "Tytule". Laureatka m.in. Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. H. Poświatowskiej, Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego na miniaturę poetycką; bohaterka filmu doku...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Za stodołą aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@przyrodazksiazka
2022-09-13
10 /10
Przeczytane

Nie czytałam chyba wcale tak niesamowitej książki poetyckiej, a wiecie, że czytałam ich już sporo. Niemal każdy wiersz był przepełniony nie tyle ironią, co podsumowaniem smutnym i przemijającym. One potrafią wyciągnąć z człowieka tą głębię, która tkwi wewnątrz nas utkana z pajęczyny wspomnień i wzruszeń. Autorka dosadnie zburzyła we mnie ten stary piec w którym paliłam tylko czasami. Otworzyła zamurowane kiedyś drzwi starej wiaty, gdzie tkwiło moje czyste serce. Tak maleńkie i niezabrudzone przez ludzi. Podarowała mi najdroższą rozpałkę o którą nigdy nie prosiłam. Nie wiem, czy mieliście tak kiedyś, że chcieliście, by spotkać na swojej drodze kogoś, kto odgadnie wszystkie wasze myśli bez waszego poruszania ustami? Kogoś, kto spełnia wasze życzenie już w momencie, kiedy tylko nikła myśl je stworzy? Właśnie tym kimś jest dla mnie teraz ta skromna książka. Idealna w najdoskonalszym ideale. Taka kropka nad każdym i, przejrzysty tlen bez zabrudzeń i złogów, taki nieskalany uśmiech noworodka, któremu ukazują się Aniołki na poduszeczkach uwitych z chmurek.
Nie wiem, nie potrafię streścić tych wierszy, gdyż gdybym nawet chciała zacytować któryś, to nie mogłabym tego zrobić z obawy przed obrażeniem się innego wiersza. One są krótkie i długie, nie rymują się i nie chodzi o to, by były w doskonałym formacie. Ten przekaz jest tutaj ważny.
Wciąż w głowie siedzi mi jedno, które zawładnęło moim rozumem. Działo się ono w poradni dla dzieci cofniętych w rozwoju. I tam psychiatra ...

| link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Za stodołą. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat