"Zaginieni. Historie ludzi, którzy przepadli bez śladu" Anny Gronczewskiej to bardzo wnikliwy reportaż. Chociaż temat jest dość trudny, lecz jest on jednocześnie intrygujący i zmuszający do refleksji, odsłania on kulisy dramatycznych wydarzeń, jakimi są zaginięcia ludzi. Autorka, sięgając po historie konkretnych osób, pokazuje nam nie tylko skalę tego problemu, ale także jego głęboki wpływ na rodziny i przyjaciół oraz nawet na obce osoby. Anna Gronczewska pisze lekko, prostym i przystępnym językiem, dzięki czemu książka jest wciągająca i porusza czytelnika. Poznajemy w książce nie tylko suche fakty, ale autorka stara się również zrozumieć motywacje bohaterów do poszukiwania bliskich oraz ich emocje.
Autorka przybliża nam liczne przypadki zaginięć z różnych lat, są tu zarówno te nowsze jak również i starsze, częściowo może nawet zapomniane. I te medialne, które można było znaleźć we wszystkich niemal mediach i te, o których nie było zbyt głośno. Wszystkie są jednak ważne i w każdym przypadku czeka ktoś na odnalezienie bliskiej osoby, ciągle wierzą także, że oni żyją, no a skoro nadzieja umiera ostatnia, to warto się jej trzymać. To smutna lektura, ale jakże prawdziwa...