Z podręcznej kasy bankowej kasjera Wiśniewskiego „wyparował” milion złotych. Chodzi oczywiście o tytułowy „Zaginiony milion”. Sprawa jest poważna, więc powierzono ją wybitnemu specowi – majorowi Zarubie. Po przesłuchaniach major wytypował podejrzanego, ale kłopotem było udowodnienie mu winy. W międzyczasie dochodzi do tajemniczego morderstwa. W trakcie dochodzenia okazuje się, że obie sprawy się łączą. Zaruba przeprowadza prowokację.
Intryga „Dziejów jednej nocy” rozpoczyna się nieśmiało. Major Zaruba przebywa na cotygodniowym spotkaniu w willi profesora Krzyńskiego. Profesor, znany podróżnik i chemik-wynalazca, opowiada zebranym, że w domu posiada grubszą gotówkę. Rano major został zaalarmowany, że profesora zamordowano. Grupa dochodzeniowa podejmuje czynności śledcze. Czyżby mordercą był ktoś z najbliższego otoczenia profesora?
Lektura dwóch krótkich opowiadań Pawła Borysa Henelta nie zawiedzie żadnego miłośnika kryminałów z PRLu.