W życiu bywają różne sytuacje zarówno dobre, jak i te złe. Momentami pojawia się strach, który jest towarzyszem w takich chwilach.
Boimy się rzeczy, które mogą być dla nas niezrozumiałe.
Boimy się samotności, która czai się za rogiem.
Zdarzają się sytuacje, że boimy się nas samych.
Boimy się nowych wyzwań, które stawia przed nami los.
„Zapłakany umysł” jest zbiorem 12 opowiadań. Emocjonalne i psychicznie zmagania bohaterów wypełnia rozterka, tęsknota, pogoń za utraconymi namiętnościami i czyhająca za rogiem groza ostateczności. Podła rzeczywistość? Rozbuchana imaginacja? Koszmarne sny? Odpowiedzi nie będą oczywiste, tak jak nieoczywiste bywa życie.
„Zapłakany umysł” to zbiór przepełniony wieloma emocjami. Opowiadania te są wizualizacją tego, czego boimy się najbardziej oraz zbiorem sytuacji i chwil, których pragniemy unikać. Autor wprowadza nas w świat, w którym doznamy lęku, strachu, tęsknoty, niepokoju, bezsilności, spokoju i nadziei.
Tę książkę najlepiej czyta się w ciszy i spokoju, by móc wyciągnąć treści i emocje, które przekazał nam autor oraz poczuć je całym sobą.
Fabuła jest oryginalna i prawdopodobnie nie wszystkim przypadnie do gustu. Emocje i rozterki bohaterów chwilami przytłaczały. Były momenty, w których musiałam zrobić sobie przerwę, by uporządkować własne myśli i przeanalizować refleksje, których się doszukałam. A czasami musiałam po prostu ochłonąć i spojrzeć na wszystko na spokojnie. Styl autora jest c...