Opinia na temat książki Żar

❗TW: alkoholizm, przemoc, wspomniana próba samobójcza i pobyt w szpitalu psychiatrycznym

Tę książkę widziałam WSZĘDZIE, a o autorce słyszałam same pozytywy i gdy zdecydowałam się przeczytać opis, bardzo mnie zainteresował. A gdy natknęłam się na ten tytuł w bibliotece, uznałam to za znak.

Był to kryminał z tych przeciętnych, ale jak na debiut... był to zaskakująco dobry debiut. Przeszłość mieszała się z teraźniejszością, zarówno jeśli chodzi o rozdziały pisane z kilku perspektyw, jak i dochodzenie do rozwiązania tajemnic. To ten typ kryminału, w którym warstwa obyczajowa jest mocno rozbudowana i choć tego nie lubię, tutaj mi nie przeszkadzało.

Zaskoczyło mnie również to, że nie było tu brutalnych scen. To znaczy, były, ale gdy działo się coś takiego, nie było to opisywane.

Problem miałam tylko z zakończeniem, bo wydaje mi się, że nie wyjaśniła się sprawa Kasi - to, czy zginęła przez kogoś czy nie - albo ja coś przegapiłam. Wątek ojca Rafała chyba też nie został w żaden sposób zakończony? (Legenda głosi, że nadal leci tym samolotem).