Książka należy do rodzaju tych przy których swobodnie można się pośmiać. Jest tu całkiem sporo bohaterów, którzy mieszkają w starej kamienicy. Poznajemy ich życie prywatne od podszewki, które wcale nie jest takie idealne jakby na pierwszy rzut oka się wydawało. Mamy również przeskoki czasowe z dość sporą odległością. Wielokrotnie przewodnią myślą postaci jest tutaj miłość, której niektórym brakuje i zdrada z której lekko się tłumaczą. Poznamy też osobę, która ma pewien plan jak zdobyć mężczyznę swoich marzeń. Zostanie wylany kubeł zimnej wody, gdyż z upływem lat nie tylko wygląd tutaj się zmienia. Wszystko opowiada nam narrator, który w inteligentny sposób wstawia synonimy, używa mądrych i rozważnych słów. Wszystko zachowane jak w serialu ,,Przyjacióki " .W pewnym momencie przygody naszych bohaterów zaczną się zacieśniać. Nic nie będzie szło po ich myśli, jednych przepełni nienawiść, inni od razu składają przyrzeczenie zemsty. Nie przypuszczałam, że nawet w małym rozumku zakwitnie to uczucie. Jednak odbierając ludziom bezpieczeństwo potrafią kierować się surowymi emocjami.
Tak naprawdę już przed sprawą morderstwa zaczynamy bardzo się niepokoić losami naszych bohaterów, gdyż uczucia jakie w nich galopują podchodzą pod planowanie zbrodni. Nie byłam pewna z której strony zostanie wyprowadzony atak. Na szczęście autorka tak kieruje fabułą, że co jakiś czas nastaje wyładowanie emocji, jakby nie zapomnieli, że książka ma nas nie tylko zaniepokoić ale i rozśmieszyć.
Ciężko będzie rozwikłać sprawę osoby zamordowanej, gdyż nasze postacie nie zawsze postępują jak zdrowe na umyśle i lubią siać tajemną atmosferę wokół swojej osoby. I głównie przez to ich zachowanie trudno jest się od tej książki oderwać. Jest jeszcze jedna autorka, która pisze w podobny sposób, jednak z uwagi na wyszukany styl pisarski, tutaj znajdziemy więcej inteligencji. Taka pozycja z klasą, której już samo czytanie sprawia, że czujemy się mądrzejsi:-)