Opinia na temat książki Zielona Gwiazdka

@ewfor @ewfor · 2023-12-12 11:29:17
Przeczytane
Każdy z nas marzy o białych, mroźnych świętach, a przecież tak właściwie to nie śnieg sprawia, że ten czas jest piękny, ale atmosfera jaką tworzą ludzie.

Wigilia w domu rodzinnym Lidii zawsze była dniem pełnym radości i miłości, pachnącym pysznymi potrawami. Ale czy musi tak być już zawsze?

Fabuła książki rozpoczyna się jesienią, kiedy w sadach zbierane są jabłka, a liście w lesie pachną tak jak nigdy wcześniej.

I muszę przyznać, że autorka oddała urok tej jesieni bardzo realnie i pięknie, aż chciałoby się wyjść na spacer w góry i do lasu.

Potem powolutku zaczął zbliżać się czas świąteczny, który miał dopieścić czytelników swoją magią, ale…

No właśnie, czy musi być jakieś „ale”?

Ta książka jest w pewnym sensie magiczna, fabuła opowiada o pięknej choć dość nietypowej miłości, która mimo przeszkód potrafiła się rozwinąć. Dwoje młodych ludzi żyjących w dwóch różnych światach zostało trafionych strzałą Amora.

Być może było to coś nierealnego w dzisiejszym świecie, bo przecież ona skromna, chociaż dobrze wykształcona dziewczyna z niewielkiej miejscowości, utożsamiająca się z pracą na gospodarstwie i marząca jedynie o spokojnym życiu w rodzinnym domu i on, chłopak z wielkiego świata, pragnący przygód, wielkiej kariery muzycznej, wielkich pieniędzy i podróży po świecie. Dwa bieguny, dwie różne osobowości, czy takim ludziom można wróżyć wspólną, szczęśliwą przyszłość?

Myślę, że wiele czytelniczek polubi zarówno Lidię jak i Markusa, a także pozostałych bohaterów tej historii.

Oprócz tej dwójki młodych i zakochanych w sobie ludzi, mamy tutaj jeszcze pewnego starszego, dość tajemniczego pana, który przez całe życie skrywa przed najbliższymi pewien rodzinny sekret. Kocha swoich bliskich nad życie, syn, synowa, wnuki, są jego szczęściem i radością, ale on nie potrafi się przed nimi otworzyć i wyznać czegoś, co może zaważyć na całym życiu jego bliskich. Dopiero niespodziewany świąteczny gość zmusza go do otwarcia przenośnej skrzyni wspomnień, w której schowane zostały latami skrywane żale i strach będący towarzyszem każdego dnia.

Przyznam szczerze, że czytałam tę powieść z zapartym tchem, kibicowałam uczuciu młodych i chociaż od jakiegoś momentu domyślałam się jaką tajemnicę skrywa senior rodu, to byłam bardzo ciekawa finału tej historii.

To piękna, ciepła opowieść o miłości i domu, w którym ona zamieszkała, domu pachnącym świeżo pieczonym chlebem i zerwanymi z drzewa jabłkami.

To również opowieść o marzeniach, które mogą się spełnić, jeżeli bardzo mocno w nie się uwierzy.

Ale to także historia pewnego rozstania, które na długie lata pozostawiło w sercach złość i żal.

Wigilia będąca jednocześnie dniem urodzin seniora rodu i to urodzin ważnych, bo osiemdziesiątych, została pokazana w powieści jak wielkie, nie tylko rodzinne święto, ale tak właściwie święto całej miejscowości, bo osób, które się w tym dniu zgromadziły w domu Lidii, trudno było zliczyć.

Opowiedziana w książce historia to nie tylko opowieść o miłości, ale też o relacjach rodzinnych i celach jakie ludzie stawiają swoim przyszłościom.

Każdy z domowników ukrywa w sercu jakieś tajemnice, to nie były kłamstwa, ale niedopowiedzenia, które w pewnym momencie nieźle namieszały w życiu tej zwyczajnej, kochającej się rodziny.

Moim zdaniem ta książka, to taka trochę sentymentalna podróż w głąb ludzi, pokazująca zarówno plusy i minusy ludzkiej psychiki, ale dająca nadzieję.

Wplecione w fabułę tajemnice i sekrety rodzinne dodają jej pewnego rodzaju smaczku, doprawiają ją przyprawą zaciekawienia.

Nie ukrywam, że postać Lidii i jej miłości do rodzinnych tradycji, do rodzinnego domu zaskoczyła mnie i zarazem zachwyciła. Rzadko kiedy młode kobiety dobrowolnie zostają na gospodarstwach, gdzie zamiast ciekawych doznań przyszłości czeka je ciężka praca i wielka odpowiedzialność.

Myślę, nie będę gołosłowna, jeżeli napiszę, że sięgając po tę lekturę, każdy powinien przygotować się na sporą dawkę emocji.

Ciekawie wykreowani bohaterowie wpleceni w intrygującą fabułę z pewnością dostarczą wielu przyjemności.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zielona Gwiazdka
Zielona Gwiazdka
Krystyna Mirek
7.6/10

Najpiękniejsze święta są podobno w górach. Nawet jeśli Gwiazdka zapowiada się zielona i wciąż nie spadł ani jeden płatek śniegu. Zanim jednak nadejdzie ten niezwykły zimowy czas, w górskim miastec...

Komentarze

Pozostałe opinie

„- Słyszałeś kiedyś, że świat jest holograficzny? - zapytała. I tym razem to ona go zaskoczyła. - To znaczy – wyjaśniła – że w każdej najmniejszej cząstce zapisana jest całość. Możesz tak samo cieszy...

SZ
@l.szarna

W małej miejscowości ma się odbyć koncert zapomnianej gwiazdy lat 80. Wraz z towarzyszącymi mu kilkoma młodymi muzykami. Jeden z nich zaprzyjaźni się Lidią, z wnuczką Ignacego, który nie jest zadowol...

Wiele książek autorki widziałam i byłam ich ciekawa. Więc ta książka to pierwsze spotkanie ze stylem autorki. Który dopasował mi. Książka jest łatwo napisana, przyjemnie i lekko, czyta się z przyjem...

Lidia główna bohaterka powieści "Zielona gwiazdka" jest bardzo mocno przywiązana do swojego rodzinnego domu w którym mieszka z braćmi, rodzicami i ukochanym dziadkiem. Prowadzą razem gospodarstwo, i ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl