Dębowe uroczysko recenzja

A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady?

Autor: @ksiazkiagi ·2 minuty
2024-04-02
Skomentuj
3 Polubienia
Mieliście kiedyś taką myśl, żeby rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Nina, główna bohaterka "Dębowego Uroczyska" nie tylko o tym pomyślała, ale przekuła tę myśl w czyn. Po drodze zatrzymała się jednak w miejscu, które ją zaciekawiło i zauroczyło na tyle, że właśnie tam postanowiła zostać na dłużej. A to dopiero początek jej nowego życia...

Sięgając po "Dębowe Uroczysko" spodziewałam się lekkiej, sympatycznej, sielskiej opowieści o poszukiwaniu swojego miejsca w życiu i to też odnalazłam, ale ta powieść ma w sobie o wiele więcej - poza malowniczym miejscem akcji i ciepłymi bohaterami, zauroczyła mnie tym, że opowiada o takich życiowych zdarzeniach, a przy tym nieco poruszyła zmaganiami głównej bohaterki. Pragnę jednak zauważyć, że chociaż to jest książka z gatunku tych życiowych, to jednak nie jest to do końca realna historia - sporo tu zbiegów okoliczności, pewne sytuacje rozwiązują się zbyt łatwo, a i wszystko jest trochę za bardzo uproszczone.

Całość jest jednak tak nastrojowa, ma w sobie tyle uroku, ciepła i nadziei, że nie przeszkadza to za bardzo w lekturze, ba, książkę tę czytało mi się naprawdę dobrze i szybko. Autorka ma lekkie pióro, pisze prosto, przystępnie, ale nie prostacko, w codzienne dialogi i spostrzeżenia wplata całkiem barwne, ciekawe opisy okolic tytułowego Dębowego Ustronia oraz okoliczności przyrody. Daje to wrażenie takiej sielskości i bliskości natury, a także ubarwia całą opowieść.

Główna bohaterka tej książki, Nina, nie będzie moją ulubioną postacią, jak dla mnie za dużo w niej typowych tropów znanych z powieści obyczajowych. To kobieta z bardzo trudną przeszłością, próbująca ułożyć sobie życie na nowo, po tym jak opuściła wojsko. W nowym miejscu stara się odnaleźć siebie, ale demony dawnych dni cały czas w niej siedzą i atakują w najmniej spodziewanym momencie. Jej postać mnie jednak nie do końca przekonała - to znaczy, oczywiście jej zmagania mnie poruszyły, ale zarazem ona sama była jakaś taka... banalne? Nie wiem jak to inaczej ująć, w każdym razie nie polubiłam się z nią, choć niewątpliwie trzymałam kciuki za to, żeby udało jej się wszystko ułożyć.

Zaciekawili mnie za to inni bohaterowie - nieco roztrzepani, ale pełni ciepła właściciele pensjonatu, czy Eryk, wrażliwy i opiekuńczy pracownik naukowy również zamieszkujący pensjonat. Chociaż te postacie poboczne były opisane dość pobieżnie, to jednak bardzo dobrze mi się o nich czytało. Ciekawa była też tajemnicza Widząca pojawiająca się na dalekim tle opowieści, szkoda, że w sumie autorka niewiele o niej powiedziała. Mam nadzieję, że w kolejnych książkach dowiemy się o tych postaciach nieco więcej.

"Dębowe Uroczysko" to pierwszy tom nowej serii Joanny Tekieli i świetnie się sprawdza jako wprowadzenie w małomiasteczkowe zmagania bohaterów w trudną przeszłością. Ta książka była moim pierwszym spotkaniem z twórczością tej autorki i chociaż nie do końca przekonała mnie główna bohaterka, to pozostałe postacie, przystępny styl oraz piękne tło fabularne zapewniły mi bardzo ciekawą lekturę i sprawiły, że chcę więcej ;). Polecam fankom spokojnych obyczajówek, w których ważną rolę pełnią: bohaterka z demonami przeszłości oraz ciekawe okoliczności przyrody.


Recenzja we współpracy z Wydawnictwem FILIA.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-29
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dębowe uroczysko
Dębowe uroczysko
Joanna Tekieli
8/10
Cykl: Dębowe Uroczysko, tom 1

Czy w zaciszu dębowego uroczyska Nina odnajdzie ukojenie i przeszłość przestanie ją ścigać? Nina jest życiowym rozbitkiem. Po ciężkich przeżyciach wciąż nękają ją demony przeszłości, więc postanawia ...

Komentarze
Dębowe uroczysko
Dębowe uroczysko
Joanna Tekieli
8/10
Cykl: Dębowe Uroczysko, tom 1
Czy w zaciszu dębowego uroczyska Nina odnajdzie ukojenie i przeszłość przestanie ją ścigać? Nina jest życiowym rozbitkiem. Po ciężkich przeżyciach wciąż nękają ją demony przeszłości, więc postanawia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"–Po­patrz cza­sem na sie­bie tak, jak pa­trzysz na in­nych ludzi – po­wie­dzia­ła cicho. – Zwy­ro­zu­mia­ło­ścią, zgodą na sła­bo­ści, zcier­pli­wo­ścią iczu­ło­ścią. Bo pomagasz wszystkim wokół, a ...

@agnieszkamts @agnieszkamts

Joanna Tekieli to kolejna autorka, której twórczość jest znana i lubiana, a ja niestety nie czytałam jeszcze żadnej z jej książek. Joanna Tekieli przeważnie pisze powieści obyczajowe o życiu, bo czer...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @ksiazkiagi

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska detektywki amatorki powołanej do życia przez Agathe...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc cudów
"Aby coś zyskać, czasem musimy coś stracić"

Akcja tej książki rozpoczyna się w Wigilię 1993 roku. Małgorzata, wdowa w średnim wieku, czeka na córkę, z którą ma spędzić wigilijny wieczór. Córka nie dociera na kolac...

Recenzja książki Noc cudów

Nowe recenzje

Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr
Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką