Africanus. Syn konsula recenzja

Africanus. Syn konsula

Autor: @Trinity801 ·3 minuty
2012-05-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Każdy, kto mnie choć trochę zna wie, że uwielbiam powieści historyczne. I chociaż zdecydowanie wolę epokę średniowiecza od starożytności, po książkę tę sięgnęłam z ochotą. Mając cały czas w pamięci filmy, osadzone z akcją właśnie w tamtych czasach, którymi byłam swojego czasu wręcz zachwycona, nie mogłam się doczekać, kiedy „Africanus” wpadnie w końcu w moje ręce. Wiedziałam, że ta książka mi się spodoba i na swoich przeczuciach nie zawiodłam się.

„Africanus. Syn konsula” jest opowieścią o jednym z największych wodzów w czasach starożytności, Publiuszu Korneliuszu Scypionie, którego ojciec (zresztą o tym samym imieniu) w roku 218 p.n.e. pełnił urząd konsula Rzymu. Młody Scypion szybko się uczy i błyskawicznie, ku zaskoczeniu wszystkich, osiąga godność trybuna. Mało kto nie jest pod wrażeniem jego odwagi i sprytu, gdy podczas jego pierwszej bitwy, wydawałoby się straconej już dla Rzymu walki z kartagińskimi wojskami, ratuje z opresji swojego ojca, który od tej pory zawdzięcza mu życie. Publiusz syn przeżywa więc, w wieku siedemnastu lat, swoje pierwsze zwycięstwa i klęski w walce, ale również pierwszą miłość do kobiety, z którą łączy go uczucie i wielka namiętność.

Wydawałoby się, że powieść ma jednego głównego bohatera – młodego Publiusza. Jednak tak naprawdę jest wielowątkowa. Poznajemy również ojca, konsula Rzymu, poznajemy jego brata i stryja Africanusa, Gnejusza Korneliusza, który jest dla tytułowego bohatera od dziecka wzorem naśladowania, jest jego nauczycielem i przyjacielem. Ale poznajemy tę historię nie tylko z perspektywy Rzymu, ale również Kartaginy – bo oto mamy Hannibala, o którym słyszał chyba każdy, wielkiego, inteligentnego przywódcę Kartagińczyków, możemy poznać całą sytuację również z jego strony. Myślę nawet, że osoba Hannibala zasługuje tutaj na oddzielną uwagę, ja sama zawsze byłam pod wrażeniem geniuszu taktycznego i inteligencji Hannibala, a dzięki tej powieści mogłam trochę uzupełnić swoją wiedzę na ten temat. Bez wątpienia był to jeden z największych i najmądrzejszych przywódców w dziejach świata – trudno się z tym nie zgodzić, czytając tę historię.
Wreszcie – śledzimy również perypetie niejakiego Tytusa Makcjusza, obywatela rzymskiego – najpierw pracujący w teatrze, porzuca go, aby przyjąć rolę kupca, a gdy to również mu nie wychodzi, zaciąga się do wojska. Jako rzymski legionista również on ma swoje zdanie na temat sytuacji politycznej w Rzymie i możemy poznać ją również z jego perspektywy.

Bohaterowie w tej powieści są barwni, nakreśleni bardzo wyraźnie, tak że nie mamy problemu z ich wyobrażeniem. Walczą, zwyciężają, ale również ponoszą klęski – nie są idealni, zwyczajni ludzie i właśnie dzięki temu zasługują na uwagę. Ale nie jest to powieść skupiająca się wyłącznie na opisach walk, zmaganiach legionów z wojskami kartagińskimi, obrazach potyczek militarnych. Bo jesteśmy świadkami również normalnego życia, które toczyło się wtedy w Rzymie, obrzędów, rzymskich uczt i tak słynnych w tamtych czasach walk gladiatorów. Chociaż przyznać muszę, że to właśnie zmagania żołnierzy na polach bitwy zrobiły na mnie największe wrażenie – szczególnie opis oblężenia Seguntu, tak barwne, jakby się działo tuż obok.

W całej tej książce nie widzę ani jednej wady. Jest napisana prostym w odbiorze, plastycznym językiem. Do tego na uwagę zasługuje również samo wydanie – pełne map, drzew genealogicznych, słowniczków, które pomagają nam w zrozumieniu całej starożytnej historii. Sama okładka również zrobiła na mnie wrażenie, a jest ona pierwszą rzeczą, na jaką zwracam uwagę przy wyborze książki. Po prostu – nic dodać, nic ująć.
Nie mogę się doczekać, kiedy będę miała okazję wziąć do ręki kolejną część tej opowieści – bo „Africanus. Syn konsula” jest pierwszym tomem z cyklu o Scypionie Afrykańskim, powieść czyta się błyskawicznie, ale nie kończy się ona jednoznacznie i definitywnie – dając nam nadzieję na dalszy ciąg historii o Publiuszu, która znajdzie się w księgarniach już niedługo.

Miłośników historii do tej książki nie trzeba przekonywać. Ale jeśli nawet nie interesują Was zamierzchłe czasy, to mimo wszystko książka zainteresuje również tych, którzy mają ochotę przeczytać coś innego niż dotychczas – nawet się nie zorientujecie, kiedy ta książka Was porwie w swój świat. Polecam każdemu!


[http://mojeczytadla.blogspot.com/2012/05/africanus-syn-konsula.html]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Africanus. Syn konsula
Africanus. Syn konsula
Santiago Posteguillo
9.4/10

Africanus. Syn konsula to porywająca historia o jednym z największych wodzów w dziejach świata. Młody oficer legionów szybko osiąga godność trybuna. Jego odwaga i inteligencja wzbudzają podziw przyjac...

Komentarze
Africanus. Syn konsula
Africanus. Syn konsula
Santiago Posteguillo
9.4/10
Africanus. Syn konsula to porywająca historia o jednym z największych wodzów w dziejach świata. Młody oficer legionów szybko osiąga godność trybuna. Jego odwaga i inteligencja wzbudzają podziw przyjac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię odbywać czytelnicze podróże w czasie. Zwykle jednak nie sięgają one dalej niż do dziewiętnastego wieku. Ostatnio jednak mam tak zwaną „fazę” na powieści historyczne i te moje wędrówki sięgają...

@nataliarecenzuje @nataliarecenzuje

Santiago Posteguillo, profesor na Uniwersytecie w Walencji polubił starożytność a szczególnie czasy panowania Rzymian. Ta książka a także dalsze części cieszą się dużym powodzeniem, w Hiszpanii doczek...

@zabawkarka @zabawkarka

Pozostałe recenzje @Trinity801

W cieniu kaplicy
W cieniu kaplicy

Są książki, które darzę wielkim sentymentem między innymi ze względu na czas, w którym je czytałam. Tak jest również z pierwszą powieścią Melvina Starra, która wpadła mi ...

Recenzja książki W cieniu kaplicy
Karminowy szal
Karminowy szal

Pamiętam, jak w zeszłym roku, w lato, trafiła do mnie niesamowita książka. Była to „Sukienka z mgieł” Joanny Chmielewskiej. Nie była to ta znana Chmielewska od kryminałów...

Recenzja książki Karminowy szal

Nowe recenzje

Pocałuj mnie, Artemido
"Pocałuj mnie, Artemido"
@nsapritonow:

Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny udowadnia, że jej twórczość to prawdziwy majstersztyk wśród współczesnej lite...

Recenzja książki Pocałuj mnie, Artemido
RÓŻO Z OGRODU WYOBRAŹNI
Pomiędzy snem a rzeczywistością: poezja pełna s...
@jagodabuch:

Tomik wierszy „Różo z ogrodu wyobraźni” autorstwa Anny Nazar jest poetyckim zaproszeniem do świata pełnego emocji, subt...

Recenzja książki RÓŻO Z OGRODU WYOBRAŹNI
Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
"Gorąca trzydziestka. Za mundurem..."
@nsapritonow:

Antologia Gorąca TRZYDZIESTKA za mundurem... to zbiór jedenastu opowiadań, które w wyjątkowy sposób łączą tradycję z no...

Recenzja książki Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl