Głęboki grób recenzja

Arrowood powraca!

Autor: @Martyna23 ·2 minuty
2019-05-26
Skomentuj
3 Polubienia
Londyn, 1896 rok. Detektyw William Arrowood, aby przerwać zawodową stagnację przyjmuje zlecenie od państwa Barclay’ów. Małżeństwo pragnie odzyskać kontakt z córką Birdie. Jej rodzice obawiają się, że jej świeżo upieczony mąż chce odciąć ją od rodziny. Arrowood jest przekonany, że to będzie jedna z najłatwiejszych spraw, z jakimi dotąd musiał się mierzyć. Nic bardziej mylnego! Arrowood i jego współpracownik Barnett będą musieli nieźle się nagimnastykować, aby dotrzeć do Birdie. Sytuacja jest bardziej skomplikowana, niż mogli się spodziewać, a nowo odkryte fakty skutecznie ich dezorientują, stawiając w niekorzystnym świetle zarówno rodzinę Birdie, jak i krewnych jej męża. Kto jest katem, a kto ofiarą? To pytanie bardzo długo będzie zadawał sobie William Arrowood.

Cieszę się, że za sprawą powieści Mick’a Finlay’a znów wracam do XIX – wiecznego Londynu i do biura Williama Arrowooda. Ten ekscentryczny detektyw niemal od razu zyskał moją sympatię i tutaj nic się nie zmienia. Mogę rzec, że u niego wszystko „po staremu”. Nadal uwielbia laudanum i stara się być detektywem emocji. Kwestia jego uczuć do Sherlocka Holmes’a też pozostaje bez zmian – William szczerze go nie znosi i co rusz wytyka mu błędy. Arrowood jest zabawny, uparty jak osioł i nieprzewidywalny. Mnie do siebie przekonał.

Pozytywnie zaskoczyła mnie także Ettie – siostra Arrowooda. W poprzednim tomie schowna była w cieniu brata, tutaj wreszcie z niego wychodzi, udowadniając, że kobiety również są silne, błyskotliwe i potrafią poradzić sobie nawet w ekstremalnych warunkach.

Narratorem powieści, podobnie jak w poprzednim tomie, jest współpracownik Arrowooda, Norman Barnett, który skrupulatnie i, na ile to możliwe, obiektywnie stara przedstawić wydarzenia, których stał się częścią. Barnett nie stawia swojego szefa na piedestale. Szczerze opowiada o słabościach szefa, niejednokrotnie mu je wytykając. 

Arrowood i Barnett to nie jedyni kluczowi bohaterowie tej powieści, jest nim również XIX- wieczny Londyn, który tym razem odkrywa swoje ciemniejsze oblicze. Bieda, strach, szpitale psychiatryczne, chorzy ludzie odrzuceni przez społeczeństwo, nielegalne interesy i mroczne tajemnice skrywane od lat. 

Drugi tom o detektywie Arrowoodzie jest, w moim odczuciu, bardziej dopracowany. Bohaterowie stali się dla mnie bardziej wiarygodni, a obraz XIX- wiecznego Londynu zyskał na intensywności. Muszę jednak przyznać, że momentami warstwa stylistyczna opowieści nieco „szwankuje”, a zagadka kryminalna nie jest zbyt skomplikowana. Mimo to, powieść potrafi zaabsorbować czytelnika.

„Głęboki grób” propozycja dla miłośników lekkich kryminałów i ekscentrycznych detektywów, którzy potrafią zaskoczyć niejednego czytelnika. 

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Głęboki grób
Głęboki grób
Mick Finlay
7/10
Cykl: Arrowood Mystery, tom 2
Seria: Detektyw Arrowood

Londyn 1896. Miasto żyje kolejnym sukcesem Sherlocka Holmesa. Znany detektyw jest ulubieńcem śmietanki towarzyskiej, na jego usługi mogą sobie pozwolić tylko najbogatsi. Jednak zbrodnia kwitnie też ...

Komentarze
Głęboki grób
Głęboki grób
Mick Finlay
7/10
Cykl: Arrowood Mystery, tom 2
Seria: Detektyw Arrowood
Londyn 1896. Miasto żyje kolejnym sukcesem Sherlocka Holmesa. Znany detektyw jest ulubieńcem śmietanki towarzyskiej, na jego usługi mogą sobie pozwolić tylko najbogatsi. Jednak zbrodnia kwitnie też ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Martyna23

Historia naturalna stworzeń magicznych
Magiczne stworzenia

[otwieram książkę] Jedne z moich ulubionych podróży to te książkowe. To dzięki nim odkrywam nie tylko najwspanialsze zakątki na ziemi, ale także światy stworzone z ma...

Recenzja książki Historia naturalna stworzeń magicznych
Szachistka z Auschwitz
Żyć. Walczyć. Przetrwać.

Maria Florkowska ma zaledwie czternaście lat kiedy trafiła do Auschwitz. Tam, za sprawą swoich umiejętności szachowych, szybko staje się „ulubienicą” Karla Fritzscha, kt...

Recenzja książki Szachistka z Auschwitz

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią