Białe motyle recenzja

Białe motyle - Alina Góra

Autor: @xVariax ·2 minuty
2011-03-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Alina Góra, a właściwie Alina Knieć, jest przedstawicielką pisarzy młodego pokolenia. I to nie tylko z racji na swój wiek, ale też tematykę w książkach poruszaną.

Białe motyle opowiadają o paczce przyjaciół: Kaśce, Hance, Mateuszu, Borysie i Wróblu. Jest to grupa studentów stojących u progu swej niezależności. Jedni są w trakcie pisania pracy magisterskiej, drudzy pracują na pierwszym etacie, ale każdy z nich zmaga się z tym samym problemem: niemożnością znalezienia zatrudnienia w wyuczonym zawodzie. Problemem tak powszechnym wśród młodych ludzi, że branym już właściwie za standardowe zjawisko.

„Studia nie przygotowują do dorosłego życia. Nagle człowiek znajduje się sam na tym oceanie, w którym pełno rekinów, i każą mu płynąć. Czasem kto sprytniejszy załapie się na jakiś statek albo chociaż tratwę, ale reszta zazwyczaj dryfuje na kawałku plastiku wyrzuconym z tego statku”.*

Prócz szarej i przygnębiającej rzeczywistości, w książce odnajdujemy refleksję nad miłością i wiernością. Kaśkę zostawił narzeczony, na kilka miesięcy przed planowanym ślubem. Hanka zmaga się z wątpliwościami, czy jej chłopak, po siedmiu latach związku, w końcu się jej oświadczy. Sytuacja obu dziewczyn diametralnie się zmienia, gdy spotykają na swej drodze tego „trzeciego”. Dla Kaśki jest to Marek – masażysta z klubu, dla Hanki Andrzej – właściciel stoiska z telewizją kablową. Żeby nie zdradzić wam zbyt wiele, mogę tylko powiedzieć, że obaj mężczyźni wywrócą ich życia do góry nogami, a przyjaciółki staną przed ważnym i niełatwym wyborem.

Książka trafiła w moje ręce w momencie chyba najlepszym z możliwych. Jako studentka ostatniego roku, znajduję się dokładnie w tym samym położeniu jak bohaterzy powieści. Wątpliwości związane z końcem szkoły, szukaniem pracy i określeniem tak naprawdę reszty swojego życia, towarzyszą mi niemal codziennie. Z tego powodu też, tak bardzo zżyłam się z bohaterami Białych motyli. Dopingowałam i praktycznie trzymałam za nich kciuki, gdy wysyłali kolejne swe cv oraz współczułam, kiedy jedyną okazją na zarobienie pieniędzy okazywało się roznoszenie ulotek.

Książkę polecam przede wszystkim ludziom młodym, którzy stoją przed podobnymi dylematami, a także tym dużo starszym, aby przekonali się jak trudny jest teraz start w dorosłe życie. Służcie nam pomocą, a nie naganą. Przecież każdy z nas zasługuje na danie mu szansy.


Alina Góra „Białe Motyle”
Ilość stron: 224
Wyd. Novae Res
Gdynia 2010
Ocena: 5/6
* 42

http://www.od-deski-do-deski.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-04-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Białe motyle
Białe motyle
Alina Góra
9/10

Kaśka, Hanka, Mateusz, Borys i Wróbel ? bohaterowie książki ?Białe motyle? mieszkają w Opolu. Skończyli studia, mają swoje plany i marzenia, ale czy to, co na nich czeka jest właśnie takie, jak sobie ...

Komentarze
Białe motyle
Białe motyle
Alina Góra
9/10
Kaśka, Hanka, Mateusz, Borys i Wróbel ? bohaterowie książki ?Białe motyle? mieszkają w Opolu. Skończyli studia, mają swoje plany i marzenia, ale czy to, co na nich czeka jest właśnie takie, jak sobie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @xVariax

Ars Dragonia
Ars Dragoni

To już kolejny raz, kiedy dałam się skusić okładce. Wiedziona przeczuciem, że książka ze smokiem w tytule nie może być kiepska, usiadłam, zaczytałam się i przepadłam w r...

Recenzja książki Ars Dragonia
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach

Część z Was będzie kojarzyć nazwisko autorki z popularną nie tak dawno książką Blondyn i Blondynka, gdzie opowiada ona o swojej chorobie oraz przyjaźni z pewnym czworonog...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl