Bogini Oceanu recenzja

"Bogini oceanu" P.C. Cast

Autor: @April ·3 minuty
2013-07-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Christine Canady urządza sobie samotny wieczór urodzinowy z szampanem, kurczakiem i babskimi filmami. Wszyscy zapomnieli o jej urodzinach, nawet rodzice i dawna przyjaciółka ze szkoły średniej. Nieco upita postanawia odprawić rytuał, który znalazła w starej książce o mitologii. Wypowiada życzenie do bogini Gai, prosi, aby w jej życiu pojawiła się magia. Kilka dni później CC jest uczestniczką wypadku samolotu. Nieświadomie zamienia się ciałem z mityczną syreną Undine, co ratuje ją przed śmiercią. W nowym życiu od razu pakuje się w kłopoty – rozwściecza syna boga mórz, który jej pożąda. Ratuje ją bogini Gaja, dzięki niej CC może przybrać postać kobiety. Na początku jej życie na lądzie wydaje się bezpieczne, choć wcale takie nie jest. Christine wciąż pamięta cudowne spotkanie z przystojnym trytonem i ma ochotę je powtórzyć. Co spotka Christine w magicznym świecie? Czy jej nowe życie okaże się lepsze od poprzedniego?
Phyllis Christine Cast to amerykańska pisarka książek z gatunku paranormal romance dla dorosłych. Jej debiutem była „Wybranka bogów cz.1”, za granicą znana jako „Divine by Mistake”, która zdobyła wiele nagród. Jej najbardziej znane cykle to „Wezwanie bogini” oraz „Partholon”. Ponadto pisze z córką, Kristin Cast, serię o wampirach dla młodzieży („Dom Nocy”), która odniosła ogromny sukces. Na co dzień pani Cast uczy języka angielskiego w gimnazjum.
W Polce został wydany jedynie pierwszy tom „Wezwania bogini”, nad czym ubolewam. Jednak w każdej części jest opowiedziana oddzielna historia, więc znajomość kolejnych nie jest konieczna. Książki przedstawiają historie kobiet, w których zwyczajne życie wkracza magia, boginie z mitologii greckiej biorą je pod opiekę. Bardzo lubię mitologię, a szczególnie powieści, w których jest nawiązanie do niej, dlatego nie mogłam sobie odpuścić tej lektury.
Fabuła została dobrze skonstruowana. Czytelnik może powoli, wraz z bohaterką wkraczać do magicznego świata i odkrywać jego sekrety. Autorce często udało się mnie czymś zaskoczyć. Akcja ma odpowiednie tempo, nie przyspiesza dopiero pod koniec, cały czas coś się dzieje, a wydarzenia prowadzą do nieoczekiwanego zakończenia.
Główna bohaterka, Christine, zachowuje się trochę dziecinnie, jak na swój wiek. Która dwudziestopięciolatka tak przejmowałaby się tym, że rodzice zapomnieli o jej urodzinach (a tak naprawdę nie zapomnieli, złożyli życzenia) i oczekiwała od wszystkich prezentów? Denerwowało mnie w niej także to, że nie mogła przeżyć nawet jednodniowej rozłąki z Dylanem, cały czas wzdychała z tęsknoty. Jedna doba to chyba nie tak dużo, prawda? Ta postać raczej nie wzbudziła we mnie zbyt wiele emocji, CC była dla mnie obojętna i szybko wypadnie mi z pamięci. Jedyną bohaterką, na jaką warto zwrócić uwagę, była bogini Gaja. Widać, że zależało jej na córce, chciała jej dobra i sprawiedliwie osądzała innych.
„Bogini oceanu” to dopiero druga powieść autorki i muszę przyznać, że już wtedy dobrze sobie radziła. Jestem ciekawa jej kolejnych dzieł. Do tej pory zapoznałam się tylko z „Domem Nocy”, który mnie nie zachwycił, lecz chciałam zobaczyć, jak pani Cast pisze bez córki u boku. Widać różnicę. W książce nie brakuje ciekawych opisów, a miłość między syreną a trytonem opisała bardzo subtelnie.
Okładka jest zachwycająca, bardzo mi się spodobała. Zwraca uwagę i zachęca do bliższego zapoznania się z lekturą. Różne odcienie niebieskiego, a tylko one zostały wykorzystane na ilustracji (nie licząc napisów), wyglądają na niej idealnie. Czcionka użyta na kartach powieści jest przyjemna dla oka.
Po „Bogini oceanu” spodziewałam się czegoś innego, lecz i tak wypadła bardzo dobrze. Chętnie przeczytam inne książki P.C. Cast, mam nadzieję, że okażą się jeszcze lepsze. Szkoda, że w Polce nie ma kolejnych tomów „Wezwania bogini” , „Bogini wiosny” zapowiada się interesująco. Książka była dość dobra, jak na początkującą pisarkę, ale teraz będę oczekiwać o wiele więcej. Polecam wielbicielkom romansów z elementami fantastyki.
Moja ocena: 7/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bogini Oceanu
Bogini Oceanu
P.C. Cast
8.1/10
Cykl: Wezwanie bogini, tom 1

Ulegnij pokusie i rozsmakuj się w świecie pełnym zmysłowości i magii. Pierwsza powieść z cyklu "Wezwanie bogini" autorki bestsellerowej serii "Dom Nocy" P.C.Cast W dniu dwudziestych piątych urodzin ...

Komentarze
Bogini Oceanu
Bogini Oceanu
P.C. Cast
8.1/10
Cykl: Wezwanie bogini, tom 1
Ulegnij pokusie i rozsmakuj się w świecie pełnym zmysłowości i magii. Pierwsza powieść z cyklu "Wezwanie bogini" autorki bestsellerowej serii "Dom Nocy" P.C.Cast W dniu dwudziestych piątych urodzin ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Bogini oceanu" to pierwsza część rozpoczynająca cykl "Wezwanie bogini" autorstwa P.C Cast, która głównie kojarzona jest za sprawą serii "Dom Nocy", napisaną razem ze swoją córką. Pierwsze, co mi się...

@xrosemarie @xrosemarie

Bogini oceanu jest pierwszą książką z cyklu Wezwanie Bogini i uważam ją za naprawdę intrygujące dzieło. Pisarka skupiła się na przedstawieniu kobiety jako niezależnej postaci. Główna bohaterka skończy...

@candylove27 @candylove27

Pozostałe recenzje @April

Moja mroczna strona
"Moja mroczna strona" Gabrielle Zevin

Rok 2083. Nowy Jork. Czekolada i kawa przestały być legalne i są produkowane przez mafijne rodziny, które walczą ze sobą. Woda jest racjonowana, a za zbyt duże jej zużyci...

Recenzja książki Moja mroczna strona
Flip
"Flip" Martyn Bedford

Pewnego dnia Alex budzi się w cudzym łóżku w zupełnie nieznanym domu u ludzi, którzy biorą go za kogoś innego. Kiedy spogląda w lustro już wie, dlaczego – wygląda zupełni...

Recenzja książki Flip

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem