9.58 Autobiografia najszybszego człowieka na świecie recenzja

Bolt Błyskawica

Autor: @z_kultury_ ·3 minuty
2013-10-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Stosunkowo niedawno opowiadałam Wam o nowej biografii Boba Marleya, który dzięki swojemu niebywałemu talentowi muzycznemu rozsławił Jamajkę na całym świecie. Okazuje się jednak, że król reggae to nie jedyny popularny Jamajczyk. Od kilku lat rekordy popularności bije ktoś inny. To Bolt Błyskawica, o którego życiu i karierze sportowej przeczytamy w autobiografii pt.: "9.58- Autobiografia najszybszego człowieka na świecie".

Usain Bolt już od dzieciństwa robił wszystko w biegu. Zamiłowanie do tego sportu odziedziczył po rodzicach, jednak dopiero nauka w miejscowej szkole pozwoliła mu na pierwsze treningi dla biegaczy. Wówczas mieszkańcy Trelawny, w której urodził się Bolt, nie byli świadomi tego, że za kilka lat ten niepozorny chłopiec z sąsiedztwa stanie się najszybszym biegaczem na świecie. Nim jednak do tego doszło, Usain musiał przejść długą, sportową drogę, która ostatecznie doprowadziła go do pobicia rekordu świata w biegu na 100 metrów (9.58) podczas Mistrzostw Świata w Berlinie. Czym okupiony był ten niespodziewany sukces? Na to pytanie odpowie Wam autor i bohater tej wspaniałej książki.

Zmiana trybu życia, żmudne treningi, różni trenerzy i codzienny wysiłek na bieżni zdziałały cuda. Nie byłoby ich jednak, gdyby nie czuwający nad nastolatkiem sztab szkoleniowy i dyscyplina, z jaką ojciec Usaina podchodził do treningów syna. Ten bez reszty oddany swojej rodzinie człowiek to największy autorytet dla Bolta i choć stosunki między nimi bywały napięte, to właśnie jemu i swojej matce najszybszy człowiek świata dedykuje tę autobiografię.

Zazwyczaj stronię od historii spisanych przez młodych sportowców, którzy ciągle pracują na swój życiowy sukces. Po pierwsze dlatego, że ich kariera jeszcze nie dobiegła końca i być może powinno się poczekać z jej podsumowaniem. Z drugiej zaś strony, autobiografie z natury rzeczy nie są obiektywne. Nic dziwnego, że w przypadku książki napisanej przez Bolta miałam podobne obawy. Przed nim jeszcze przynajmniej 3 lata kariery i wiele sukcesów. Dlaczego zatem zdecydował się, by teraz napisać autobiografię? Otóż dlatego, że rekordy świata na 100 i 200 metrów, które ustanowił, są dla niego największym sukcesem. To o nich marzył przez kilkanaście lat i to dla nich poświęcał każdy dzień na bieganie. Teraz, choć jeszcze mnóstwo imprez sportowych przed nim, Usain czuje się szczęśliwy i spełniony. Tym właśnie szczęściem chce podzielić się z czytelnikiem. Nie on sam wypowiada się jednak na kartach tej książki. Zabierają tu głos również jego trenerzy, menadżerowie, rodzina i przyjaciele, czyli całe mnóstwo osób, dzięki którym Bolt mógł uwierzyć we własne możliwości. Nasz bohater jest bowiem przekonany, że bez nich nie byłby dziś tym, kim jest - jednym z najpopularniejszych sportowców świata.

Usain Bolt mimo wielkiej popularności, która czasem utrudnia mu codzienne życie, pozostał skromnym chłopakiem z niewielkiej, jamajskiej miejscowości. Sława nie oddaliła go od najbliższych, a wręcz przeciwnie, przyczyniła się do poprawy ich sytuacji materialnej. Dzięki niej tata Usaina mógł otworzyć sklep, który jest źródłem utrzymania całej rodziny, a miejscowa szkoła doczekała się remontu i została zaopatrzona w potrzebny sprzęt sportowy. Nic więc dziwnego, że Bolt Błyskawica cieszy się sympatią nie tylko Jamajczyków, ale i fanów na całym świecie. Jego gest napiętej strzały stał się już znakiem rozpoznawczym. Kto wie, być może marka odzieżowa, o której marzy Usain, będzie miała logo błyskawicy?

Nie byłabym sobą, gdyby nie wspomniała o walorach edytorskich tej wyjątkowej autobiografii. Książka ta jest bowiem przepełniona zdjęciami jej autora, rodziny Boltów i fotografiami z kolejnych sportowych sukcesów Usaina. Niemal z każdej strony spoziera na nas jeden z najbardziej rozpoznawalnych biegaczy na świecie. Zachwyt czytelników pogłębia również uporządkowana tematyka rozdziałów, które prowadzą czytelnika od dzieciństwa Usaina aż po jego plany na następne trzy lata kariery. Czego chcieć więcej? Może tylko tego, by ta przemyślana i interesująca opowieść nie kończyła się tak szybko. Mam więc nadzieję, że do 2016 roku (kiedy to Usain chce pożegnać się z bieganiem) życie pozwoli mu zebrać materiał na drugą część jego autobiografii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-10-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
9.58 Autobiografia najszybszego człowieka na świecie
9.58 Autobiografia najszybszego człowieka na świecie
Bolt Usain
9/10

Osiem dni. Trzy złote medale. Trzy rekordy świata. Jeden niezwykły człowiek. Życie Usaina Bolta, a także cały świat sportu już nigdy nie będą takie same. 9.58 to historia Usaina Bolta zilustrowana dzi...

Komentarze
9.58 Autobiografia najszybszego człowieka na świecie
9.58 Autobiografia najszybszego człowieka na świecie
Bolt Usain
9/10
Osiem dni. Trzy złote medale. Trzy rekordy świata. Jeden niezwykły człowiek. Życie Usaina Bolta, a także cały świat sportu już nigdy nie będą takie same. 9.58 to historia Usaina Bolta zilustrowana dzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kim są lekkoatleci o takich nazwiskach jak: Carl Lewis, Ben Johnson czy Michael Johnson? Już tylko odległą historią, mimo że śledziliśmy ją również z zapartym tchem. Teraz na bieżniach lekkoatletyc...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

"Usain Bolt, 9.58" to biografia jednego z najsłynniejszych sportowców świata, zwanego też błyskawicą lub najszybszym człowiekiem świata. Od wielu lat nieustannie bije rekordy szybkości w bieganiu, pok...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli traci sens i zmierza do nieuchronnego końca. Tak bol...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wydrąż mi rodzinę w serze
Serowa rodzina z Sierpc

Sierpc, miejscowość znana przede wszystkim z produkcji serów, po lekturze książki autorstwa Aleksandry Kasprzak pt. „Wydrąż mi rodzinę w serze”, wydanej nakładem Biura L...

Recenzja książki Wydrąż mi rodzinę w serze

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą
Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem