California Boy recenzja

California Boy

Autor: @landrynkowa ·2 minuty
2021-12-11
Skomentuj
3 Polubienia
W ten mój szalony, trochę imprezowy weekend, postanowiłam sięgnąć po coś lekkiego, gładkiego, a może nawet słodkiego. Padło na „California Boy” Anny Bellon…
Nie do końca trafiłam z tą książką bo choć historia w niej opowiedziana mi się bardzo podobała to jednak nie wszystko jest tutaj w moim guście. Pierwsza sprawa to wiek bohaterów. Wiek 20+ to zdecydowanie nie moja liga :) wolałabym żeby byli starsi ale w kontekście całej fabuły ich wiek ma sens. Druga sprawa to hokej. To nie moje klimaty. Zresztą tak po prawdzie w Polsce ta dyscyplina jest mocno niszowa więc, jakby to powiedzieć, nie ma u nas kultury hokejowej więc trudno żebym ja poczuła ten klimat. Piłka nożna to i owszem :) Rozumiem jednak dlaczego w powieści Ani Bellon jest hokej. Zanim zabrałam się za tę książkę poczytałam w sieci co nieco o autorce, jako że to moje pierwsze zetknięcie z jej twórczością. Z wyczytanych informacji wynika, że pani Ania jest miłośniczką hokeju i zawsze chciała napisać książkę osadzoną w tym środowisku. I ok. Prawem pisarza jest tworzyć historie, które mu w duszy grają.
Ja początkowo próbowałam jakoś odsiać ten hokej ale trudno odsiać wątek, który jest wiodący, stanowi fundament dla całej reszty. Szybko jednak dałam sobie spokój bo historia Danny’ego i Lizzy okazała dla mnie na tyle fajna i fascynująca, że po prostu chciałam ją poznać niezależnie od egzotyki jaką jest dla mnie hokej.
Danny, wschodząca gwiazda hokeja i Lizzy, początkująca ale utalentowana malarka z pełną cieni przeszłością spotykają się w pubie i tak zaczyna się historia ich miłości, która rozwija się mimo przeciwności losu. W chwili gdy Lizzy dopada przeszłość i odzywa się do niej znienawidzona matka, z którą przed laty dziewczyna zerwała kontakt Danny, stawiając na szali własną karierę staje u jej boku i wspiera ją w trudnych chwilach. Szkoda tylko, że przez większość książki akcja toczy się wolno nieznacznie przyspieszając dopiero pod koniec. Brakowało mi momentu jakiejś eskalacji wydarzeń i bardziej ekscytującego finału. Wszystko kończy płasko, jak zdmuchnięte. Jakby przeprowadzka Lizzy zamykała wszystkie sprawy.
Jak już wspomniałam to moje pierwsze zetknięcie z książkami Ani Bellon i jestem bardzo mile zaskoczona. Mimo nielubianej przeze mnie narracji pierwszoosobowej czytało mi się świetnie. Lekki, subtelny styl autorki jest bardzo łatwy i przyjemny w odbiorze. Nie przepadam w powieściach za patosem na wyrost, za sztuczną filozofią i tworzeniem mądrości jakby „na siłę” i tutaj tego nie znalazłam. Dostałam normalnie, naturalnie i prosto, a zarazem wdzięcznie i słodko opowiedzianą historię.
PS. Ciemnozielony garnitur w sweterkowy wzór ubawił mnie setnie :) Nie dziwię się, że Danny’emy nie służyło to połączenie. Takie połączenie nie mogłoby dobrze wyglądać na nikim :)))
Było naprawdę fajnie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-04
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
California Boy
California Boy
Anna Bellon
6.9/10

Autorka bestsellera “Uratuj Mnie” powraca z historią przepełnioną emocjami i pasją! Danny od zawsze miał tylko jeden cel: dostać się do NHL. Kiedy przeprowadza się do zimnej Minnesoty, by zostać ...

Komentarze
California Boy
California Boy
Anna Bellon
6.9/10
Autorka bestsellera “Uratuj Mnie” powraca z historią przepełnioną emocjami i pasją! Danny od zawsze miał tylko jeden cel: dostać się do NHL. Kiedy przeprowadza się do zimnej Minnesoty, by zostać ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam piękne książki ❤️ A wydawnictwa ostatnio przechodzą samych siebie. Gdy zobaczyłam okładkę "California boy" Anny Bellon od razu zapragnęłam ją mieć! Byłam bardzo ciekawa historii zawartej w ...

@pola841 @pola841

Zrozumienie oraz wsparcie drugiego człowieka w trudnych chwilach, a także podczas życiowych wyborów jest, można powiedzieć wymagane u ludzi będących ze sobą w związku. Bez tych pozornie dość oczywist...

@Grzechuczyta @Grzechuczyta

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Debit
DeBit

„Zastanawiał się, kiedy następuje przemiana. Kiedy przestajemy być ludźmi i zmieniamy się w odrażające bestie. A może zawsze nimi byliśmy? Bryłami mięsa ożywionymi różdż...

Recenzja książki Debit
Sfora
Zielonogórska wataha

W szeroko pojętych internetach kilkakrotnie trafiłam na informację, że „Sfora” jest słabszą/najsłabszą częścią cyklu… nie powiedziałabym… Owszem, wątek wilkołactwa można...

Recenzja książki Sfora

Nowe recenzje

Złe dziecko
Złe dziecko
@monika.sado...:

Nikt nie rodzi się zbrodniarzem, ale w każdym skrywa się zło, które niespodziewanie może się zbudzić. Jesteśmy mrocznym...

Recenzja książki Złe dziecko
Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl