„Chcę twojego życia” to thriller psychologiczny, książka autorstwa Amber Garzy wydana przez Wydawnictwo Marginesy.
Kelly Medina odbiera telefon z prośbą o potwierdzenie umówionej wizyty u pediatry. Szybko okazuje się, że nastąpiła pomyłka, ponieważ nie chodzi o tę Kelly Medinę, a drugą – tak, kobietę nazywającą się dokładnie tak samo i mieszkającą w tym samym miasteczku. Również syn Kelly, którego tyczyła się wizyta, nie jest niemowlakiem - jest już dorosły, a do tego wyjechał na studia i kobieta potwornie za nim tęskni. Telefon ten sprawia, że Kelly nie jest w stanie przestać myśleć o „tej drugiej” Kelly. Kim jest ta kobieta? Jak często zdarza się, że w tak małym miasteczku znajdzie się ktoś o takim samym imieniu i nazwisku? Jak wygląda dziecko drugiej Kelly? Jak wyglądają ich dni, jakie mają wyzwania, pragnienia, marzenia? Kelly zaczyna obsesyjnie śledzić każdy krok swojej imienniczki i jej dziecka.
Jak słusznie zauważyła Zacznijodksiążki– mając na uwadze dwie bohaterki o tym samym imieniu, pojawia się problem w napisaniu sensownej, logicznej recenzji. W dalszej części będę posługiwała się określeniami Kelly1 (ta, którą poznajemy na początku, starsza) i Kelly2 (poznajemy ją dopiero po telefonie z przychodni, młodsza, z małym dzieckiem).
Kelly1 aranżuje niby przypadkowe spotkania z Kelly2. Pojawia się w miejscach, w których ta młodsza Kelly może przebywać, rozpracowuje jej plan dnia, śledzi ją, chce się z nią zaprzyjaźnić i wzbudzić jej zaufanie. Zaczyna w końcu wysuwać coraz odważniejsze propozycje względem Kelly2, będąc przekonaną, że wspólne mieszkanie i opieka nad dzieckiem Kelly2 to jedyna słuszna opcja. W końcu przecież to Kelly1 ma doświadczenie, wychowała już syna i lepiej będzie, gdy będzie czuwała nad jego rozwojem. Lepiej będzie, gdy to ona się nim zajmie…
Plusem książki jest na pewno to, że czytając, odczuwamy pewnego rodzaju niepokój. Książka trzyma w napięciu, to trzeba przyznać. W szczególności, gdy czytamy książkę z narracją pierwszoosobową, a Kelly1 bezpośrednio zwraca się do Kelly2, jak gdyby ta mogła ją usłyszeć, poznać jej myśli… Na mnie zrobiło to ogromne wrażenie, ponieważ dodatkowo potęgowało to moje obawy, które i bez tego były na dość wysokim poziomie. Autentycznie bałam się, że w którymś momencie Kelly1 odklei się coś do takiego stopnia, że już nie będzie odwrotu.
Tutaj też moje obawy potęgowało to, że Kelly1 miała w przeszłości jakieś problemy, o których mało co wiemy i możemy na początku jedynie domyślać się, o co tak naprawdę chodziło. Ciężko mi dokładniej opisywać ten wątek, żeby nie spojlerować, ale dla osób, które czytały – chodzi mi o ukazanie tego, że przestajemy komuś wierzyć tylko dlatego, że w przeszłości wydarzyło się coś, co rzutuje na aktualną sytuację. Często osoby, które borykają się z problemami psychicznymi, są postrzegane przez pryzmat właśnie chorób psychicznych, a autorka ukazała to w dość oryginalny sposób.
Nie będzie to również spojlerem, gdy przyznam, że przez całą książkę zastanawiałam się, czy Kelly1 nie porwie dziecka Kelly2, czy go nie zabije, czy nie zabije matki, czy nie podszyje się pod młodszą imienniczkę, czy nie zabije samej siebie – bo czemu nie? Nawet nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że cała książka to jakiś sen bohaterki, czy w ogóle urojenia. Nasuwało się mnóstwo pytań, a to, co finalnie okazało się prawdą, było mieszanką domysłów z zupełnie nowymi wydarzeniami, których przewidzieć się nie dało. Dlatego uważam też, że książka jest warta przeczytania, bo ja przez długi czas nie wiedziałam za bardzo, co się dzieje. Nie, że książka była nielogiczna, tylko nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Tutaj zwroty akcji były naprawdę niezłe i musiałam sobie poukładać w głowie to, co tak naprawdę się wydarzyło. Nie sposób było ogarnąć, czym kierują się bohaterki, jakie są ich motywacje, w szczególności, że po czasie okazało się, że nie tylko Kelly1 skrywa tajemnice…
Podsumowując, książka napisana jest w bardzo wciągający sposób. Narracja pierwszoosobowa potęguje napięcie. Wątek chorób psychicznych, szeroko pojętego macierzyństwa i poświęcenia względem dziecka, a także sekretów bohaterek – również. Do tego zwyczajnie autorka dostarcza nam tego stanu „jeszcze tylko jeden rozdział”, który kończy się tak, że nie jesteśmy w stanie przerwać czytania.
Rzadko się zdarza, że miałabym ochotę przeczytać thriller psychologiczny ponownie, znając już zakończenie, ale w tym przypadku – nie miałabym nic przeciwko, a to już o czymś świadczy. Jak najbardziej polecam.
Jeśli macie ochotę na przeczytanie trzymającej w napięciu książki, która zaskakuje zwrotami akcji, to sięgnijcie po „Chcę twojego życia”.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Marginesy.