Łowca złodziei recenzja

Coś z niczego

Autor: @tala86 ·2 minuty
2012-05-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Stephen Deas to brytyjski pisarz, który znany jest przede wszystkim ze swoich książek fantasy. Swój debiut miała w 2009 roku, kiedy to ukazała się powieść pt. „Adamantowy pałac”, która rozpoczynała również cykl „Pamięć płomieni”. Co do książki „Łowca złodziei”, jest to pierwszy tom trylogii o tym samym tytule.

Berren jest złodziejaszkiem krążącym po ulicach Deephaven. Zawsze udawało mu się ujść z rąk sprawiedliwości, jednak do czasu. W końcu chłopak popełnił błąd i okradł osobę, od której powinien raczej trzymać się z daleka – łowcę złodziei. Teraz przyjdzie mu zapłacić za swój czyn. Chłopak doskonale zna kary grożące za taki występek, ale nie ma pojęcia, którą z nich wybierze mistrz Sy. Dlatego tak ogromnym zaskoczeniem jest propozycja, jaką łowca składa Berrenowi. Co zrobi nasz młody bohater i jak potoczą się jego dalsze losy? Tego trzeba dowiedzieć się już samodzielnie.

Już po opisie umieszczonym na tylnej okładce książki, można odnieść wrażenie, że jest ona bardzo schematyczna i niczym nie wyróżnia się z pośród innych powieści z tego gatunku. Niestety jest to jak najbardziej uzasadniony osąd. Po raz kolejny poznajemy biednego chłopca, który dostaje się pod opiekę tajemniczego mistrza, o którym nie wie nic, a ten szkoli go na swojego następcę. Tego, co nastąpi w następnej kolejności bardzo łatwo się domyśleć. Mimo to uważam, że fabuła została stworzona w ciekawy i interesujący sposób, a to, dlatego, że składa się praktycznie z samych tajemnic i zagadek. Przy czym żadna z powyższych nie znajduje rozwiązania, ani wytłumaczenia nawet w zakończeniu powieści.

Co do akcji to w odniesieniu do „Łowcy złodziei” raczej nie można nic o niej powiedzieć, ponieważ jej praktycznie nie ma. Sam początek powieści to nużące i monotonne opisy miejsc, w jakich najlepiej czuje się nasz młody bohater. Gdy akcja zaczyna nabierać „kolorów”, to niestety nie zaskakuje niczym nowym i kończy się tak samo szybko jak się zaczyna.

O bohaterach również ciężko jest powiedzieć cokolwiek, ponieważ autor nie umieścił zbyt wielu informacji na ich temat, a to, co została nam, jako czytelnikom, przekazane to nic nieznaczące i pozbawione jakiejkolwiek spójności, skrawki.

Podsumowując. „Łowca złodziei” nie jest świeżą i zaskakującą powieścią, ale ma w sobie jednak to coś, co przykuwa czytelnika do jej treści. Tak, więc polecam ją, jako lekką lekturę dobrą do oderwania się, chociaż na chwilę, od rzeczywistości.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łowca złodziei
Łowca złodziei
Stephen Deas
6.2/10

Tylko głupiec próbuje okraść łowcę złodziei. Jednak pokusa bywa zbyt silna. Ulice Deephaven nie są bezpieczne. Miasto odbudowuje się po brutalnej wojnie domowej, która przetoczyła się przez imperium. ...

Komentarze
Łowca złodziei
Łowca złodziei
Stephen Deas
6.2/10
Tylko głupiec próbuje okraść łowcę złodziei. Jednak pokusa bywa zbyt silna. Ulice Deephaven nie są bezpieczne. Miasto odbudowuje się po brutalnej wojnie domowej, która przetoczyła się przez imperium. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Tylko głupiec próbuje okraść łowcę złodziei. Jednak pokusa jest zbyt silna.” Berren to uliczny złodziejaszek. Chłopak nie pamięta innego życia i stara się egzystować z dnia na dzień. Jego najważnie...

@BlairAngel @BlairAngel

"Łowca złodziei" to pierwszy tom najnowszej trylogii Stephena Deasa. Brytyjski autor w Polsce zasłynął z powieści "Adamantowy Pałac", która swoją premierę miała w poprzednim roku pod patronatem wydawn...

@Ledina @Ledina

Pozostałe recenzje @tala86

Nieskończoność
Przeznaczenie można zmienić!

Przeznaczenie inaczej los, dola, fatum, fortuna i nieuchronna przyszłość. Innymi słowy, mówiąc coś, czego nie da się zmienić, ponieważ jest z góry narzucone. Każdy człowi...

Recenzja książki Nieskończoność
Lot sowy
Lot sowy

Tajemnicza okładka, od której ciężko oderwać wzrok… Interesujący blurb… Wysokie oceny na Goodreads… Pozytywne recenzje innych powieści, jakie wyszły spod palcy autorów… I...

Recenzja książki Lot sowy

Nowe recenzje

Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
© 2007 - 2024 nakanapie.pl