Czarne koty recenzja

Czarne koty

Autor: @thediize ·1 minuta
2020-05-19
Skomentuj
1 Polubienie
Cała historia książki "Czarne koty" zaczyna się od Prologu, w którym jest zdecydowanie za dużo informacji na sam początek, więc trzeba się naprawdę mocno skupić. Trwa to trzy strony, a mogłoby i 20. Poznajemy świat, o którym będziemy czytać. Wchodzimy do handlowego miasta Thornis i poznajemy głównego bohatera o imieniu Mins. Jest to młody chłopak, który ma wielkie marzenia o bogactwie. Szuka swojej drogi, bo nie chce utknąć na całe życie w porcie, żyjąc od jednej monety do drugiej. Los jest łaskawy i pojawiają się dla niego nowe możliwości.
Chłopak ma też przyjaciół, których na szczęście poznajemy po kolei (nie jak na początku wszystko naraz). Joim i Blind uważam, że są kluczowymi postaciami. Młodziaków nie da się nie lubić. Chociaż ciężko ich czasem zrozumieć.
Wracając do całej historii to bohaterowie mają do wykonania pewne zadania. Z tyłu okładki wiadomo, że wykonają je z powodzeniem, co jest mocnym rozczarowaniem, bo przez pół książki... wiemy, że im się uda. Wstępują do organizacji, w której mają stawić czoła nadchodzącej wojnie. Mają też ogrom przygód, które śledzimy z zapartym tchem. Autor serwuje nawet wątek miłosny!
Książka uzyskała ode mnie taką, a nie inną ocenę, bo mnie osobiście potrafiła trochę zniechęcić przez ciągnącą się historię, brak wyczekiwania i brak zaskoczenia w zakończeniu. Gdy na tyle okładki jest napisane o odróżnieniu przyjaciół od wrogów i o poświęceniu, myślę, że każdy w połowie domyśli się, co nastąpi na końcu. Szkoda.
Książka "Czarne koty" została zakwalifikowana jako powieść fantasy. Po przeczytaniu opisu miałam wrażenie, że jest to powieść przygodowa. Czytając książkę do pewnego momentu nie chciałam zmieniać zdania, aż tu nagle... nie mogę Wam napisać co, ale kurcze. Nie podobało mi się to. Według mnie zabrakło legend, wprowadzenia czytelnika do tego drugiego świata, który się tam znajduje. Wiem, że książka i tak jest pokaźnych rozmiarów (ma 494 stron i jest pisana małym druczkiem), ale uważam, że dałoby się to jeszcze wcisnąć.
Bardzo mi się podobała gra w karty, którą autor nam serwuje. Jasno opisane zasady, może za niedługo będziemy mieć #czarnekotykarty czemu nie!
Czymś godnym uwagi są również mapy zawarte na końcu książki
Cała recenzja dostępna jest na moim blogu: http://thediize.pl/recenzje/czarne-koty/

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarne koty
Czarne koty
Edgar Hryniewicki
6.3/10
Cykl: Czarne Koty, tom 1

W czasach spisków, zdrad i chwiejnych sojuszy zacierają się granice między dobrem i złem. Nadchodzą mroczne czasy dla handlowego miasta Thornis. Zagrażają mu wrogie Królestwa Południa, spustoszone...

Komentarze
Czarne koty
Czarne koty
Edgar Hryniewicki
6.3/10
Cykl: Czarne Koty, tom 1
W czasach spisków, zdrad i chwiejnych sojuszy zacierają się granice między dobrem i złem. Nadchodzą mroczne czasy dla handlowego miasta Thornis. Zagrażają mu wrogie Królestwa Południa, spustoszone...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Czarne koty" to debiut Edgara Hryniewickiego. Książka została wydana przez wydawnictwo NOVAE RES. "W czasach spisków, zdrad i chwiejnych sojuszy zacierają się granice między dobrem i złem." Mins m...

@intheheavenofbook @intheheavenofbook

W maju odezwał się do mnie autor książki pt. „Czarne koty” , byłam bardzo podekscytowana tym , że znalazłam się wśród osób , które otrzymały książkę do recenzji. Trochę mi zajęło zabranie się za ksią...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @thediize

Ostatnia siostra
Ostatnia siostra

Ta książka to jazda bez trzymanki i bez zapięcia na rollercoasterze. Jest w niej dosłownie wszystko, więc nawet nie wiem, od którego momentu zacząć. Nie ma w książce jak...

Recenzja książki Ostatnia siostra
Zapomniana gwiazda Afryki
ZGA

Niektóre książki komentuję jako nadające się na jeden wieczór. Są przez chwilę obecne w naszym życiu, a później odchodzą w zapomnienie, ale przecież książki są super, wi...

Recenzja książki Zapomniana gwiazda Afryki

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii