Od pewnego czasu posiadanie pieniędzy, sukcesów, czy dobrej pozycji życiowej wydaje się coraz bardziej pożądane społecznie. Skutkiem takiego dążenia do fortuny jest fakt, że wiele ludzi wolniej lub szybciej traci poczucie życiowych wartości. Większość z nich żyje w nieustannym stresie, ślepo prowadząc pogoń do wytyczonych przez siebie celów. Czy ludzie są wtedy szczęśliwi? Czy tak właśnie powinno wyglądać życie?
,,Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale jak płakać, to co najmniej w bentleyu” – Andrew Freshet.
Andrew Freshet jest niezwykle ambitnym mężczyzną, który nieustannie marzy o sukcesie i awansie. Można śmiało stwierdzić, że jest pracoholikiem, który przesiaduje w biurze w Nowym Jorku od rana do nocy. Jednak cały czas ciężko i wytrwale dąży do osiągnięcia wyznaczanych przez siebie celów. Podróż służbowa do Sierra Leone jest dla niego szansą na zdobycie wymarzonego awansu. Intuicja go nie zawodzi, gdyż okazuje się, że informacje, jakie tam zdobył, ujawnią przekręt na światową skalę i pozwolą ocalić nie tylko reputację banku inwestycyjnego, w którym pracuje mężczyzna, ale także uchronią firmę przed stratą milionów dolarów. Andrew jest pewny, że za zdobyte dowody wreszcie otrzyma to, na co tak ciężko pracował od dawna. Jednak po powrocie do firmy spotyka go ogromne rozczarowanie. Narasta w nim gniew i zniechęcenie, które doprowadza do wybuchu złości na oczach zgromadzonych współpracowników. Ta sytuacja otwiera w życiu Fresheta puszkę pandory, która pociąga za sobą kolejne nieszczęścia, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.
Książka pt. Wiele do stracenia jest powieścią wielowymiarową. Poznajemy toczące się finansowe rozgrywki na giełdzie, które pozwalają poczuć czytelnikowi świat, w którym żądzą ogromne pieniądze. Z drugiej strony mamy głównego bohatera i jego życie prywatne, które nie jest usłane różami. Andrew nie daje się lubić swoim zachowaniem, lekceważącym podejściem do rodziny, a także problemem z używkami. Można stwierdzić, że jest wyrazistą postacią, która niewątpliwie fascynuje osobę poznającą jego losy. Historia Fresheta wciąga i nie pozwala oderwać się, od śledzenia dalszych trudności i niebezpieczeństw, jakie go spotykają.
Autor przedstawia nam świat zdominowany potrzebą posiadania i chciwości, a także kłamstwa, zdrady i oszustwa, w sferze człowieka pochłoniętego pracą. Jednak w dalszej części akcja przenosi się na mniej bezpieczny grunt, gdzie poznajemy intrygi, ludzi bez skrupułów i porachunki mafijne. Im dalej czytelnik zagłębia się w książkę, tym więcej się dzieje. Sama akcja i dialogi nie pozwalają na nudę i są bardzo dynamiczne. Poznajemy dokładnie uczucia towarzyszące głównemu bohaterowi, jak również punkt widzenia i uczucia innych postaci. Wszystko, co dzieje się w książce, angażuje w pewien sposób osobę czytającą, a także nie pozwala na bycie biernym.
Świat, w którym mamy do czynienia z wielkimi pieniędzmi i niebezpiecznymi interesami jest bardzo kuszący, ale również pełen wyrzeczeń. Książka pt. Wiele do stracenia wprowadza nas w ten świat i trzyma, aż do ostatniej strony. Zdecydowanie jest to powieść sensacyjna z wplecionymi wątkami thriller-u, ale także obyczajowymi. Samo nakręcająca się akcja i ciekawie prowadzona narracja powinna zaciekawić wszystkich bez wyjątku. Czekam na kolejną część powieści autora Marka Marcinowskiego z ogromnym zaciekawieniem.