"Smętek to wcale nie straszny "niemiecki diabeł" tylko smutny pruski bożyc."
"Gościńcem i wertepem, borem, lasem, łęgiem i polem szerokim szedł Wojtaszek, syn kowala Raka, na północ ku mazurskiej ziemi rodzonej, a obok niego szli niedźwiedź, ryś, wilk i zając."
"Dobry kot zawsze spada na cztery łapy spada, a odważny Mazur z każdej biedy wychodzi cało."
Moja ocena:
Smętek, smutny pruski bożyc, przeżył dziwną przygodę na pograniczu Warmii i Mazur, we wsi Rapaty. Spotkał pewnego kowala Raka i jego czterech synów. Co było dalej? Przeczytajcie sami.
"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...
Recenzja książki Zimowa Księga LudmiłyNie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...
Recenzja książki NiewinnaDwunastoletni Viktor wraz z mamą przeprowadzają się z Paryża do Helsinek. Chłopiec tęskni za swoim starym domem, a na d...
Recenzja książki Królowa Nocy"Po tamtym wieczorze nie było jej bez niego". Podobnież miłość jest chwilowym szaleństwem, ale czasami to szaleństwo ...
Recenzja książki Śladami Amber„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...
Recenzja książki Morderstwo w hotelu