Człowiek, który był Czwartkiem recenzja

Czy to jest sen, czy jawa?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jatymyoni ·3 minuty
2020-10-01
1 komentarz
23 Polubienia
Jeżeli potraktujecie dosłownie opis z tyłu książki, że jest to powieść szpiegowska, gdzie Scotland Yardu pragnie rozbić organizację anarchistów szykującą zamach, to będziecie zawiedzeni. Jednak, gdy zapytano brytyjskich funkcjonariuszu służb specjalnych, jaka książka w XX wieku oddaje najlepiej ich działalność, tajne operacje, ukryte agentury to wybrali nie książki byłych agentów Fredericka Forsytha, czy Johna le Carré, ale właśnie tą książkę. „Człowiek, który był czwartkiem” wymyka się wszystkim kategoriom. Określa się ją jako thriller metafizyczny, kryminał filozoficzny, przypowieść z morałem, gdzie bohaterami nie są ludzie, ale idee. Jeżeli lubicie angielski humor w stylu Monty Pythona, surrealizm połączony z groteską, ironią i pewną dawką grozy to ta powieść zaciekawi najbardziej wybrednego czytelnika. Akcja powieści pędzi jak narciarz w slalomie gigancie, gdyż co chwila zmienia kierunek, ciągle są jakieś pościgi lub ucieczki. Jednak przede wszystkim od pierwszych stron jest bardzo tajemniczo. Prawdą jest, że poeta Gabriel Syme’em został zwerbowany przez policję i wnika do Najwyższej Rady Anarchistów, która planuje zamach. Wszyscy członkowie naszą pseudonimy kolejnych dni tygodnia, nasz bohater jest Czwartkiem. Przewodzi człowiek nazywany Niedzielą. Nasz bohater ma odkryć ich prawdziwe nazwiska i zdemaskować ich plany. Jednak nikt nie jest tym, za kogo go uważamy. Jest to opowieść o iluzji i prawdzie, a także jak łatwo poddajemy się iluzji przedstawianej nam jako prawdę. Jest to powieść o chaosie i porządku. Tą ostoją porządku jest Gabriel, który o sobie mówi: "Mając od niemowlęctwa styczność z przeróżnymi rodzajami buntu, Gabriel musiał się przeciw czemuś zbuntować, co czynił w ten sposób, że wyniósł na piedestał jedyną wartość, której nie hołdował nikt z jego rodziny: zdrowy rozsądek.” Natomiast resztę bohaterów tej powieści tak opisuje:
„Chwilami wydawało mu się, że jego wrażenia są czysto subiektywne, że w istocie ma przed oczami zwyczajnych ludzi, z których jeden jest stary, drugi nerwowy, jeszcze inny rażony ślepotą. Zawsze wracało jednak przeświadczenie, że charakterystyczne rysy tych osób niosą ze sobą jakąś niezwykłą symbolikę. Każda z tych postaci wydawała się zamieszkiwać pogranicze rzeczywistości, tak jak ich teoria lokowała się na kresach myślenia. Syme instynktownie czuł, że każdy z tych ludzi dotarł do końca – jeśli można tak powiedzieć – jakiejś szalonej drogi rozumowania”. Można by powiedzieć, że książka napisana w 1908 roku straciła już swą aktualność, ale to jest pogląd błędny. Ona cały czas jest aktualna, gdyż cały czas są grupy, którzy zwodzą nas różnymi iluzjami. „Mówiąc o szczęściu, mają na myśli śmierć. Mówiąc o wyzwoleniu ludzkości, mają na myśli jej samobójstwo. Mówiąc o raju, w którym nie będzie dobra i zła, mają na myśli grób”. Mnie zastanowiło, komu tak naprawdę zależy na destabilizacji i chaosie. „Biedota często się buntuje, ale nie ma wśród niej anarchistów, bo to właśnie ludziom ubogim najbardziej zależy na istnieniu uczciwej władzy. Los biedaka jest spleciony z losem jego kraju, a los bogacza nie. Bogacz zawsze może popłynąć jachtem na Nową Gwineę. Biedni czasem narzekają na to, że władza rządzi źle. Bogaci mają pretensję, że władza w ogóle rządzi.” Największą jej zaletą jest język jakim została napisana, barwny, ale nie przeintelektualizowany. Nie tylko opisy, które oddają atmosferę, ale mistrzostwem są dialogi, gierki słowne okraszone doskonałymi porównaniami i nawiązaniami do mitologii i Biblii.

Przeczytałam parę opinii i każdy tą książkę odbiera inaczej, na co innego zwraca uwagę. Jednak wszystkich, tak jak i mnie łączy zachwyt nad tę książką. Książka jest wspaniałą ucztą, którą należy powoli smakować zostawiając sobie miejsce na różne interpretacje. Trzeba po prostu się nią bawić i podchodzić do niej z różnych stron. Jest to jedna z nielicznych książek do której wrócę i jestem pewna, że odkryję coś nowego.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-27
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Człowiek, który był Czwartkiem
7 wydań
Człowiek, który był Czwartkiem
Gilbert Keith Chesterton
7.5/10

Powieść „Człowiek, który był czwartkiem” zwyciężyła w jednym z najbardziej intrygujących współczesnych rankingów literackich. Zapytano mianowicie funkcjonariuszy brytyjskich służb specjalnych, jaki u...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 4 lata temu
I to PAX-owskie wydanie. Kocham stare wydania książek. I jeszcze nie napisałam, że recenzja kapitalna.
@jatymyoni
@jatymyoni · około 4 lata temu
Dziękuję, ale prosto jest pisać recenzję, kiedy książka jest kapitalna. Przyznaję się piszę recenzje pod wydaniem, które pojawia się po wpisaniu nazwiska autora. Natomiast moje jest z 2019 roku, wydane przez Zysk I S-ka, tłumaczone przez Tomasza Bieronia. Kupiłam ją w Taniej Księgarni w Krakowie.
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 4 lata temu
A ja tu jestem skrupulatna i jak nie ma to dodaję swoją...
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 4 lata temu
Ja dodaję wyłącznie wtedy, kiedy nie ma tytułu w bazie i wtedy dodaję książkę, którą czytałam. Mam cały stos do dodania, ale ostatnio ogarnęła mnie niechęć.
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 4 lata temu
Nie dziwię się. To zajmuje czas i energię.
× 1
Człowiek, który był Czwartkiem
7 wydań
Człowiek, który był Czwartkiem
Gilbert Keith Chesterton
7.5/10
Powieść „Człowiek, który był czwartkiem” zwyciężyła w jednym z najbardziej intrygujących współczesnych rankingów literackich. Zapytano mianowicie funkcjonariuszy brytyjskich służb specjalnych, jaki u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przedmieście Saffron Park leży na zachód od Londynu, czerwone, postrzępione, jak obłok wieczorny. Dziś Saffron Park, gdzie rozpoczyna się (i kończy?) akcja tej powieści, to dzielnica @Link - najstar...

@tsantsara @tsantsara

6/52/2020 #recenzja #człowiekktórybyłczwartkiem Sztukater Zysk i S-ka Wydawnictwo Inka92, Człowiek, który był czwartkiem, G.K.Chesterton, ocena 10 Idee, wielkie i wzniosłe, budujące, cementujące lu...

@karolina92 @karolina92

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano tam komunizm. Jednak do tej pory czytałam książki n...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
Muzyka duszy
Czy może istnieć świat bez muzyki?

Ponoć muzyka łagodzi obyczaje. Na pewno nie w Świecie Dysku, gdzie pojawiła się nowa kapela składająca się z druida, trolla i krasnoluda. Stworzyli muzykę wykrokową, któ...

Recenzja książki Muzyka duszy

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą