Pan Przypadek i mediaktorzy recenzja

Dalsze przypadki Jacka Przypadka.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Anna_Natanna ·4 minuty
2020-07-30
Skomentuj
9 Polubień
Jak w poprzednich – czterech już – książkach, i tym razem tytułowy bohater o imieniu Jacek, a nazwisku Przypadek ma do rozwikłania trzy zagadki o charakterze kryminalnym. Pole do popisu dla niezwykle błyskotliwego i skutecznego detektywa amatora, który swą przygodę w tej roli zaczął dwa lata wcześniej ot tak, z przypadku, tym razem stanowi środowisko mediaktorów, czyli redaktorów medialnych.

Wszystkie trzy historie łączy najgroźniejszy nieprzyjaciel Jacka, mający ogromne wpływy w wielu środowiskach lichwiarz. Wiktor Klempuch, któremu bohater zaszedł mocno za skórę, jest pamiętliwy i mściwy; teraz układa perfidną intrygę, mającą mu pomóc pozbyć się wścibskiego detektywa raz na zawsze. Ale zanim to się wydarzy, pan Przypadek rozwiązuje zagadkę nagłej śmierci znanego redaktora Zbyszka Brody, która nastąpiła w dziwnych okolicznościach, oraz poważnego urazu znajomego tegoż, Kostrzewy – obaj zajmowali się sprawą "Wodagate", czyli próbowali nagłośnić sprawę prywatyzacji rzek; wiąże się z nią jakże aktualna tematyka lobbingu. Jak zwykle robi to w błyskotliwy sposób, tym razem organizując prawdziwy show i emitując go w swojej internetowej telewizji.

Nim wskutek niecnych knowań Klempucha detektyw sam znajdzie się w poważnych tarapatach, pojawi się jeszcze sprawa zaginięcia redaktora Tomka Procha; protestując przeciwko zbyt częstemu koszeniu trawników, potężnie naraził się on "Kosiarzom traw", dla których to lukratywny biznes. Tomek potrzebny jest znanej czytelnikowi już dziennikarce, Ani Sobani, do programu dotyczącego właśnie trawników oraz częstotliwości ich koszenia. I to ona tym razem zleca Jackowi poszukiwania. Bardzo dziwne wydaje się zachowanie dziewczyny Tomka, która twierdzi, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Jackowi w rozwiązaniu tej zagadki pomagają fioletowoskórzy z Sagankiem na czele.

Wiktor Klempuch ma na celu totalne skompromitowanie Przypadka. W realizacji tego podłego zadania posługuje się dwoma prezenterami telewizyjnymi, Fifką i Szołtysikiem, którzy już od dłuższego czasu prowadzą dzięki jego wsparciu wymierzony w Jacka program "Niepotrzebna prawda". Program, który ma świetne wyniki oglądalności, a nawet zaczął wpływać na negatywne postrzeganie w eleganckich towarzystwach celowości mówienia prawdy, sprawił, że Fifka i Szołtysik znów stali się najbardziej znaną parą prezenterów. Kolejny odcinek ma być najmocniejszym z serii i zupełnie pogrążyć Przypadka, postrzeganego przez nich jako znanego moralizatora, poprzez obnażenie jego obłudy i zakłamania. Zapraszają do programu Małgosię Urbanek, która kiedyś krótko pomieszkiwała u Jacka, a teraz utrzymuje, że urodziła jego dziecko; niestety finał tego przedsięwzięcia niespodziewanie dla wszystkich okazuje się dramatyczny. Klempuch, zawiódłszy się na Fifce i Szołtysiku, wymyśla prawdziwie szatański plan i zaprasza Przypadka, a ten, chociaż ma świadomość, że spotkanie ich obu sam na sam może się dla niego zakończyć źle, podejmuje jednak ryzyko.

Tym razem bohater serii Jacka Getnera czuje się jakby mniej pewny siebie niż w poprzednich tomach. Czyżby dopadło go zmęczenie, ale nie fizyczne, raczej psychiczne? Ukochana dziewczyna, Basia, z którą wiązał wszystkie życiowe nadzieje, a której zdjęcie zajmuje poczesne miejsce w jego mieszkaniu, przestaje się do niego z tego zdjęcia uśmiechać, co wywołuje u niego frustrację. Poważnie rozważany związek z Małgosią Urbanek okazuje się niemożliwy do zrealizowania. Poza tym Jacek czuje się śledzony, tym razem jednak nie przez komisarza Łosia, lecz przez kobietę, która na dodatek wydaje mu się znajoma. To również wzbudza jego niepokój. I słusznie, bo w jego życiu pojawia się kolejny wróg, tym razem śmiertelny, niekryjący swej nienawiści. Czując, że zabrnął w pewnych sprawach za daleko, robi rachunek sumienia i odwiedza znajomego kanonika, by odbyć spowiedź z całego życia. Ale nie zostanie rozgrzeszony, bo spowiednik nie wyczuwa w nim skruchy, lecz tylko lęk.

Cała seria z Jackiem Przypadkiem jest interesująco toczącą się opowieścią z ciekawymi wątkami detektywistycznymi i równie interesującymi obyczajowymi, które przeplatając się ze sobą, doskonale bawią czytelnika, ale i trzymają w napięciu, tak jak powinna to robić bardzo dobra powieść tego typu.

I tym razem sprawy kryminalne nie zawodzą. Są misternie skonstruowane i trudne do rozwikłania przez czytelnika, a ich rozwiązanie potwierdza za każdym razem genialność bohatera, domorosłego skądinąd detektywa. Sporo nowego dzieje się również w warstwie obyczajowej "Pana Przypadka i mediaktorów". Z ciekawie zarysowanymi, barwnymi, takimi z krwi i kości, postaciami serii każdy czytelnik już z pewnością się doskonale zżył, tak jak jest to w moim przypadku, i z przyjemnością śledzi zawiłe meandry ich dróg życiowych oraz uczuciowych, a także poczynań zawodowych. Lecz chociaż autor jak zwykle z dystansem i humorem traktuje swych bohaterów i ich perypetie, to jednak czuje się tym razem pewną dozę melancholii, która jakby emanuje z głównego bohatera.

Już ciekawa jestem, jakie zagadki w następnej książce przyjdzie rozwiązywać Jackowi Przypadkowi i jak autor będzie rozwiązywał problemy życiowe i zawodowe bohaterów wątków obyczajowych, a jest ich w serii sporo i to bardzo wciągających.

Polecam nie tylko "Pana Przypadka i mediaktorów", którego przyjemnie się czyta, ale również całą serię, jeżeli ktoś jeszcze jej nie zna. To świetna lektura na zimowe wieczory, bo znakomicie łączy wątki detektywistyczne z ciekawie rozbudowanymi wątkami obyczajowymi, a nawet, można rzec, społeczno-obyczajowymi, gdyż Jacek Getner okazuje się bystrym obserwatorem różnych sfer życia społecznego, szczególnie stolicy, i umiejętnie, z humorem uwidacznia nie tylko nasze przywary, ale również to, co dostrzega złego w różnych dziedzinach życia gospodarczego, a co wyczuwa się doskonale w trakcie czytania.

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Przypadek i mediaktorzy
Pan Przypadek i mediaktorzy
Jacek Getner
8.5/10
Cykl: Pan Przypadek i..., tom 5

Pan Przypadek i mediaktorzy to piąty tom przygód rodzimego detektywa geniusza. Tytułowy bohater, Jacek Przypadek, trochę romantyk, bardziej cynik, ponownie musi się zmierzyć z niecodziennymi zagadkami...

Komentarze
Pan Przypadek i mediaktorzy
Pan Przypadek i mediaktorzy
Jacek Getner
8.5/10
Cykl: Pan Przypadek i..., tom 5
Pan Przypadek i mediaktorzy to piąty tom przygód rodzimego detektywa geniusza. Tytułowy bohater, Jacek Przypadek, trochę romantyk, bardziej cynik, ponownie musi się zmierzyć z niecodziennymi zagadkami...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Anna_Natanna

Sen o okapi
Lektura, która może poprawić nastrój.

Często z tą książką Mariany Leky spotykałam się w internecie i za każdym razem czytałam o tym jaka to świetna lektura. Toteż ucieszyłam się, gdy zobaczyłam ją w swojej b...

Recenzja książki Sen o okapi
Dziewczyna o zielonych oczach
Dojrzewanie do samodzielności.

" Najsympatyczniejszych mężczyzn znajduje się w książkach - fascynujących, skomplikowanych, romantycznych, takich, których uwielbiam najbardziej". Caithlen, której uda...

Recenzja książki Dziewczyna o zielonych oczach

Nowe recenzje

Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec
Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...
@Robwier:

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym ko...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, któr...
@historie_bu...:

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego ...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię