Utracony raj recenzja

Dasz się porwać w podróż, która łamie serca?

Autor: @Zagubiona_w_swiecie_marze ·2 minuty
2022-09-10
Skomentuj
1 Polubienie
Zabierając się za "Utracony Raj" nie spodziewałam się, że wywoła we mnie taką masę emocji. Nie wiedziałam, że moje serce zostanie zmiażdżone przez tę historię. Podchodziłam do niej na spokojnie, ale po pierwszych rozdziałach już wiedziałam, że straciłam dla niej głowę.

Autorka w zastraszającym tempie przeprowadziła mnie przez książkę, która była pełna bólu i emocji. Dałam się porwać i nie żałuję żadnej chwili, którą spędziłam na czytaniu. Odrywała mnie od rzeczywistości i choć wiedziałam, jak dużo rzeczy mam do zrobienia przed wyjazdem, nie mogłam się od niej oderwać. Sekundę po odwróceniu wzroku znad powieści, ona mnie wołała. Przyciągała niczym magnez. Czułam się wręcz wspaniale, mogąc przeżywać wzloty i upadki bohaterów. Cierpiałam i cieszyłam się wraz z nimi, mimo że po każdym rozdziale moje serce krwawiło coraz bardziej. Wyczekiwałam jednego momentu, niczym ostatniego oddechu, a on nie nadchodził...

Rozpaczałam nad losem Julii i Liama, chciałam, by szczęście im dopisało, ale nie miałam na to żadnego wpływu. Kurczowo zaciskałam pięści, przeżywając to wszystko. Łzy lały mi się po twarzy niezliczoną ilość razy. Były również te przebłyski nadziei, które wywoływały uśmiech. Pozwalały mi myśleć pozytywnie, dawały poczucie bezpieczeństwa, tego, że wszystko się jeszcze ułoży. Koiły moje myśli w chwilach, w których najbardziej tego potrzebowałam. Dla tej historii straciłam głowę, zanurzyłam się w niej i nie chciałam jej kończyć. A koniec nieubłaganie się zbliżał, coraz bardziej mnie załamując. Nie chciałam żegnać się z bohaterami, chciałam trwać w tym zawieszeniu pomiędzy fikcją a rzeczywistością. Móc jak najdłużej żyć życiem bohaterów, którzy od samego początku zyskali sobie moją sympatię. Niestety nie było mi to dane. Na całe szczęście, Autorka postanowiła, że ich historia nie może się tak zakończyć. Od chwili, w której przełożyłam ostatnią stronę, wiedziałam, że muszę przeczytać drugi tom. Nie ważne jak długo będę czekać...

Droga Autorko! Historią, którą stworzyłaś, złamałaś mi serce, jednocześnie rozkochując w swoim piórze. Z niecierpliwością będę czekać na drugi tom, na poznanie dalszej historii Julii i Liama oraz małej Chloe. Ponadto czekam na wszystko, co wyjdzie spod Twojej ręki! Pokochałam Twój styl i to, że czytając, nie miałam chwili wytchnienia. Mimo tego, że tchu brakowało mi nie raz, a łzy cisnęły mi się na oczy non stop, to wiem, że było warto poznać Twoją powieść.

Dziękuję serdecznie wydawnictwu oraz Autorce za możliwość przeczytania tej cudownej książki. Polecam ją całym sercem!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Utracony raj
Utracony raj
Anna Wójcik
8.7/10
Cykl: Demony (Anna Wójcik), tom 1

Z mafii nie da się uciec. Juliette naiwnie wierzyła, że będzie to możliwe. Juliette od dziecka rozumiała prawa rządzące jej światem. Wiedziała, kim jest jej ojciec i czym się zajmuje. A co gorsza, że...

Komentarze
Utracony raj
Utracony raj
Anna Wójcik
8.7/10
Cykl: Demony (Anna Wójcik), tom 1
Z mafii nie da się uciec. Juliette naiwnie wierzyła, że będzie to możliwe. Juliette od dziecka rozumiała prawa rządzące jej światem. Wiedziała, kim jest jej ojciec i czym się zajmuje. A co gorsza, że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" Utracony Raj" ~ A. Wójcik [...] 𝐖𝐬𝐳𝐲𝐬𝐭𝐤𝐨 𝐰𝐲𝐠𝐥𝐚𝐝𝐚 𝐢𝐝𝐞𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞, 𝐠𝐝𝐲 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲𝐦𝐲 𝐧𝐚 𝐜𝐨𝐬 𝐳 𝐛𝐨𝐤𝐮 𝐢 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢𝐦𝐲 𝐰𝐧𝐞𝐭𝐫𝐳𝐚. 𝐆𝐝𝐲 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐣𝐫𝐳𝐲𝐦𝐲 𝐬𝐢𝐞 𝐛𝐥𝐢𝐳𝐞𝐣, 𝐦𝐨𝐳𝐞𝐦𝐲 𝐝𝐨𝐬𝐭𝐫𝐳𝐞𝐜 𝐜𝐨𝐬 𝐰𝐢𝐞𝐜𝐞𝐣 𝐧𝐢𝐳 𝐬𝐚𝐦𝐞 𝐳𝐚𝐥𝐞𝐭𝐲, 𝐚𝐥𝐞 𝐠𝐝𝐲 𝐣𝐞𝐬𝐭𝐞𝐬𝐦𝐲...

@Zaczytany.pingwinek @Zaczytany.pingwinek

Każdy z nas ma swoje demony, które spycha w najdalsze otchłanie swojej świadomości. Julia uciekła z koszmaru, jakim było jej życie. Dziesięć lat życia w strachu, starając się stworzyć namiastkę bezpi...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @Zagubiona_w_swie...

Miłość gangstera
Miłość gangstera

Zaczynając tę książkę miałam pewne obawy, gdyż pierwszy tom "Ukochana gangstera" czytałam bardzo dawno temu. Pamiętałam jedynie tyle, że mi się podobała, jednak nic wię...

Recenzja książki Miłość gangstera
Zabij Mrok. Black Bird Academy.
Black bird academy

"Black bird Academy" to książka, która przyciągnęła mnie samym swoim wyglądem, a po przeczytaniu opisu, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać! Jednak nie spodzie...

Recenzja książki Zabij Mrok. Black Bird Academy.

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą